czwartek, 30 grudnia 2010

Lata

Po latach spotykają się dwaj przyjaciele.
- Cześć stary, co porabiasz?
- A latam.
- Jako pilot?
- Nie, za robotą latam. A Ty?
- Ja pływam.
- Jako kapitan?
- Nie, pływam w długach.

Miłość

- Marian, Ty mnie już nie kochasz! Ty psa kochasz bardziej ode mnie!
- Uspokój się, oboje was kocham tak samo.

Wyrwanie zęba

U dentysty:
- Ile za wyrwanie zęba?
- Pięćdziesiąt złotych.
- Co?! Pięćdziesiąt złotych za kilka minut pracy!
- Mogę wyrwać powoli, jeśli pan chce.

Staruszkowie

Para staruszków kładzie się spać.
- Umyłeś zęby? – pyta żona.
- Tak, kochanie. Twoje też.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Zdążył

Godzina piąta rano. Powoli zaczyna się rozjaśniać. Ekspedientka otwiera sklep i widzi biegnącego menela, który krzyczy:
- Pani Małgosiu! Proszę nie zamykać!

Na pociąg!

Biegnie facet za odjeżdżającym pociągiem, macha rękami, krzyczy. Jednak pociąg znika powoli w oddali. Zdyszany facet opada ciężko na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie! Wyganiałem go z dworca!

Nie dosłyszał

Komendant informuje policjantów:
- Przestępstwo zostało popełnione w nocy z piętnastego na szesnastego grudnia.
- Przepraszam, ale nie dosłyszałem – przerywa jeden z nich. – W nocy z piętnastego na którego?

Spóźniona

Żona wraca do domu o drugiej nad ranem. W progu wita ją zdenerwowany mąż:
- Gdzieś ty była?! Przecież o dwudziestej dzwoniłaś, że wyjeżdżasz od koleżanki!
- Parkowałam…

Nieporozumienia religijne

- Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem?
- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.
- O co chodziło?
- Uważał, że jest Bogiem.

Troskliwy mąż

Mąż do żony:
- Nie męcz się z myciem podłogi.
- Dlaczego?
- Idę z kumplami na piwo. Jak wrócę to na pewno znowu zabłocę.

środa, 22 grudnia 2010

Mądra blondynka

Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach.

Impreza informatyków

Rozmowa dwóch informatyków:
- Wpadnij do mnie na imprezę, będzie piwo i multum lasek.
- A ile będzie tych panienek?
- No, z jakieś 60 giga.

Limit na ten rok

Lekarz do pacjenta:
- Niestety, skończył się nam limit operacji na ten rok.
- To co? Mam umrzeć?!
- A to co innego. Mamy jeszcze pieniądze na kilka sekcji zwłok.

Polowanie

Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę. Nagle widzą, że wśród trofeów leży człowiek. Natychmiast wezwali pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał: „Lekka rana postrzałowa, śmierć wskutek wypatroszenia”.

W więzieniu

Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają:
- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach?
- Źle się czułam i poszłam do lekarza.
- Bajki opowiadasz! Z kim byłaś?!
- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez pięć lat twojego siedzenia tutaj nie dałam Ci żadnego powodu…
- No dobrze. I co powiedział lekarz?
- Że chyba jestem w ciąży.

Rzucił picie

- Wiesz, Wacław rzucił picie.
- Tak? Skąd wiesz?
- A… przeczytałem. O tutaj, wisi nekrolog.

Majtki na wacie

Przychodzi ojciec z córką do sklepu i pyta:
- Są majtki na wacie?
- Nie ma – odpowiada ekspedientka.
Na to ojciec do córki:
- Chodź Wacia do domu.

wtorek, 21 grudnia 2010

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Całe szczęście

Spotyka się dwóch znajomych osiemdziesięciolatków.
- A jak u Ciebie z kobietami?
- Och, niestety, już od dziesięciu lat nic…
- Tak? A u mnie odpukać, dopiero od trzech…

Propozycja

- Zgodziłabyś się wyjść za idiotę, gdyby miał dobry samochód?
- Sama nie wiem… Twoja propozycja trochę mnie zaskoczyła.

Skromnie było

Najskromniejsza na naszej imprezie okazała się zagrycha…

Wuwuzela

Kiedy chcę poczuć się jak na stadionie podczas meczu, wystarczy, że wspomnę żonie coś o pójściu na piwo. Efekt wuwuzeli gwarantowany.

I po burzy

Mąż idzie do pracy:
- Kochanie, w nocy chyba będzie burza.
- Jak po robocie wrócisz od razu do domu, to nie będzie.

Smutny

- Coś taki smutny?
- Wybraliśmy się z kumplami na dzika. Nie znaleźliśmy. To się schlaliśmy jak świnie. No i wtedy przyszedł dzik...