Facet rano wraca do domu i wchodzi do sypialni. Obudził żonę:
- Ty pijaku! Dopiero o ósmej wracasz do domu!
- Co??? Już ósma, a Ty jeszcze się w łóżku wylegujesz kobieto?!!!
wtorek, 31 sierpnia 2010
W warzywniaku
Wchodzi facet do warzywniaka i mówi:
- Proszę kilogram robaczywych jabłek.
- Po co panu robaczywe?
- Idę jutro na ryby i nie chce mi się kopać w ogródku.
- Proszę kilogram robaczywych jabłek.
- Po co panu robaczywe?
- Idę jutro na ryby i nie chce mi się kopać w ogródku.
Wiek świadka
W sądzie zeznaje kobieta:
- Wiek świadka?
- Trzydzieści lat i kilka miesięcy...
- A konkretnie ile miesięcy?
- Dziewięćdziesiąt osiem.
- Wiek świadka?
- Trzydzieści lat i kilka miesięcy...
- A konkretnie ile miesięcy?
- Dziewięćdziesiąt osiem.
wtorek, 24 sierpnia 2010
Szewc
Szewc zezłościł się na praktykanta i rzucił w niego kopytem. Jednak praktykant się uchylił i kopyto trafiło w żonę szewca, która akurat weszła do warsztatu:
- Ha! – mruknął szewc – Dobre i to.
- Ha! – mruknął szewc – Dobre i to.
Blondynka w samolocie
- Dlaczego wycieczkom blondynek nie wyświetla się filmów podczas lotu samolotem?
- Bo po zakończeniu seansu chcą wyjść z kina.
- Bo po zakończeniu seansu chcą wyjść z kina.
czwartek, 19 sierpnia 2010
Zadowolony z życia
Spotykają się dwaj koledzy. Pierwszy z nich zagaduje:
- Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef tak.
- Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef tak.
Wskazówki
Nowakowi wyjechała na wakacje, ale wcześniej zostawiła mężowi karteczki z rozmaitymi wskazówkami. Jedną z nich Nowak znalazł przypiętą do najlepszego garnituru:
„A dokąd to się wybierasz?”.
„A dokąd to się wybierasz?”.
Dwa koty i pustynia
Idą dwa koty przez pustynię. Mija godzina, jedna, druga i nagle jeden mówi:
- Ty, stary, nie ogarniam tej kuwety.
- Ty, stary, nie ogarniam tej kuwety.
Mrówka i słoń
Mrówka mówi do słonia:
- Słoniu, wyjdź z wody.
- Daj mi spokój!
- No wyjdź!
Słoń wyszedł z wody i pyta:
- Co chcesz?
- Chciałam zobaczyć, czy nie masz czasami moich kąpielówek.
- Słoniu, wyjdź z wody.
- Daj mi spokój!
- No wyjdź!
Słoń wyszedł z wody i pyta:
- Co chcesz?
- Chciałam zobaczyć, czy nie masz czasami moich kąpielówek.
wtorek, 17 sierpnia 2010
Cicha okolica
Potencjalny nabywca domu pyta właściciela:
- A czy ta okolica na pewno jest cicha?
- Bardzo cicha – odpowiada właściciel. W tym roku okradziono w okolicy pięć domów, napadnięto trzech przechodniów i nikt niczego nie słyszał.
- A czy ta okolica na pewno jest cicha?
- Bardzo cicha – odpowiada właściciel. W tym roku okradziono w okolicy pięć domów, napadnięto trzech przechodniów i nikt niczego nie słyszał.
Kochanek
Mąż zastaje żonę z kochankiem w łóżku. Wpada we wściekłość, wyciąga pistolet i zabija kochanka żony. Żona do niego z wyrzutem:
- I Ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół!
- I Ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół!
Skleroza
- Panie doktorze, po czym poznać, że u pacjenta rozwija się skleroza?
- Wczoraj panu o tym mówiłem.
- Wczoraj panu o tym mówiłem.
Po co odśnieżać...
Napadało mnóstwo śniegu. Policjant pyta dozorcę:
- Dlaczego pan nie odśnieżył?
- Bo w telewizji mówili, że zawieje i zamiecie.
- Dlaczego pan nie odśnieżył?
- Bo w telewizji mówili, że zawieje i zamiecie.
piątek, 6 sierpnia 2010
W sanatorium
Poznali się w sanatorium. Pierwszego dnia pogładził ją po dłoni. Drugiego dnia chwycił ją po rękę. Trzeciego dnia, kiedy objął ją w talii, rozdrażniona spytała:
- Myślisz, że ja tu na pół roku przyjechałam?
- Myślisz, że ja tu na pół roku przyjechałam?
środa, 4 sierpnia 2010
Inteligent
- Baco, a kto to jest inteligent?
- Hmmm... Inteligent to jest taki człowiek, który czyta książki, chociaż ma w domu radio i telewizor.
- Hmmm... Inteligent to jest taki człowiek, który czyta książki, chociaż ma w domu radio i telewizor.
Awantura domowa
Awantura domowa. W pewnym momencie mąż zwraca się do żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię „idiotką”?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie „generałową”!
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię „idiotką”?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie „generałową”!
Pogrzeb
Idzie kondukt pogrzebowy. Do mężczyzny idącego za trumną podchodzi znajomy:
- Żona?
- Nie, teściowa.
- Też pięknie.
- Żona?
- Nie, teściowa.
- Też pięknie.
Kto to jest ksiądz
Kto to jest ksiądz?
- To taki człowiek do którego wszyscy mówią „ojcze”, z wyjątkiem jego dzieci, które mówią „wujku”.
- To taki człowiek do którego wszyscy mówią „ojcze”, z wyjątkiem jego dzieci, które mówią „wujku”.
Na spacerze
Spotykają się dwie koleżanki na spacerze. Jedna z nich pcha przed sobą wózek:
- O, jakie piękne dzieciaczki. Czy to bliźniaczki?
- Nie, to po lewej to kapusta.
- O, jakie piękne dzieciaczki. Czy to bliźniaczki?
- Nie, to po lewej to kapusta.
Brydż
Po skończonym rozdaniu jeden brydżysta krzyczy do drugiego:
- Ty idioto! Czemu wyszedłeś w kiera?!
- Przecież pokazywałeś mi serce!
- A jak do cholery robi serce?! Pik!!! Pik!!!
- Ty idioto! Czemu wyszedłeś w kiera?!
- Przecież pokazywałeś mi serce!
- A jak do cholery robi serce?! Pik!!! Pik!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)