- Więc mówi pan doktorze, że to grypa?
- Tak.
- Świńska?
- Zdecydowanie. Bo tylko świnia wzywa karetkę o 4 rano przy temperaturze 37,1 stopnia.
piątek, 30 grudnia 2011
Wybór
- Pański stan zdrowia wymaga natychmiastowej operacji - mówi choremu lekarz.
- Nigdy się na to nie zgodzę! Wolę umrzeć! - woła pacjent.
- Jedno nie wyklucza drugiego - zapewnia doktor.
- Nigdy się na to nie zgodzę! Wolę umrzeć! - woła pacjent.
- Jedno nie wyklucza drugiego - zapewnia doktor.
Nie pali
Lekarz do pacjenta:
- Pali pan?
- Nie.
- A to szkoda. Poczułby się pan dużo lepiej gdyby pan rzucił palenie.
- Pali pan?
- Nie.
- A to szkoda. Poczułby się pan dużo lepiej gdyby pan rzucił palenie.
Co dżentelmen to...
Dżentelmen rozmawia z sąsiadką.
- Madame, słyszałem wczoraj jak pani śpiewała.
- Ach, to tak dla zabicia czasu - odpowiada zawstydzona kobieta.
- Straszną broń pani wybrała, madame!
- Madame, słyszałem wczoraj jak pani śpiewała.
- Ach, to tak dla zabicia czasu - odpowiada zawstydzona kobieta.
- Straszną broń pani wybrała, madame!
Maluch
Blondynka parkuje malucha przed sklepem. Wraca a przed samochodem stoi policjant.
- Zdaje sobie pani sprawę, że to auto jest źle zaparkowane? - pyta.
- Tak, panie władzo, ale to przecież jeszcze dziecko...
- Zdaje sobie pani sprawę, że to auto jest źle zaparkowane? - pyta.
- Tak, panie władzo, ale to przecież jeszcze dziecko...
niedziela, 11 grudnia 2011
Dużo kawy
- Panie doktorze, wracam przedwczoraj z pracy, a tu żona w łóżku z kochankiem. Mówi do mnie, żebym sobie poszedł do kuchni zrobić kawę. Wracam wczoraj i znowu to samo. Co mam robić?
- To chyba bardziej niż lekarz potrzebny jest adwokat.
- No tak, ale czy ja mogę pić tak dużo kawy?
- To chyba bardziej niż lekarz potrzebny jest adwokat.
- No tak, ale czy ja mogę pić tak dużo kawy?
Ładny pokój
Do dwóch kolegów studentów przychodzi trzeci:
- Oho! Przyzwoity pokój macie. Dawno już tu mieszkacie?
- Zaraz Ci powiem, tylko Staszka zapytam. Stachu! Za ile miesięcy jesteśmy dłużni?
- Oho! Przyzwoity pokój macie. Dawno już tu mieszkacie?
- Zaraz Ci powiem, tylko Staszka zapytam. Stachu! Za ile miesięcy jesteśmy dłużni?
Jak mrówki
Blondynka siedzi w samolocie:
- To niesamowite! - mówi. - Ludzie z tej wysokości wyglądają jak mrówki.
- To są mrówki - odpowiada pasażer obok. - Jeszcze nie wystartowaliśmy.
- To niesamowite! - mówi. - Ludzie z tej wysokości wyglądają jak mrówki.
- To są mrówki - odpowiada pasażer obok. - Jeszcze nie wystartowaliśmy.
niedziela, 31 lipca 2011
Różnice
Pijak pyta barmana:
- Jaka jest różnica pomiędzy koniem a koniakiem?
- Taka jak pomiędzy rumem a rumakiem.
- Jaka jest różnica pomiędzy koniem a koniakiem?
- Taka jak pomiędzy rumem a rumakiem.
Ogól go
Poranek. Facet na dużym kacu stoi przed lustrem i długo wpatruje się w swoje oblicze.
Wreszcie mówi:
- Nie znam Cię, ale Cię ogolę!
Wreszcie mówi:
- Nie znam Cię, ale Cię ogolę!
sobota, 18 czerwca 2011
Spanie z cudzą żoną
Sąsiad mówi do sąsiada:
- Nie chcesz chyba powiedzieć, że przespałeś się z moją żoną?
- Nie.
- Nie przespałeś się?
- Nie chcę powiedzieć.
- Nie chcesz chyba powiedzieć, że przespałeś się z moją żoną?
- Nie.
- Nie przespałeś się?
- Nie chcę powiedzieć.
Prośba o pożyczkę
- Ile razy mam cię prosić, żebyś oddał pieniądze? - pyta kolega kolegę.
- A przypomnij sobie, ile razy prosiłem żebyś mi je pożyczył?!
- A przypomnij sobie, ile razy prosiłem żebyś mi je pożyczył?!
sobota, 11 czerwca 2011
Kiedy pociąg
Na małej stacyjce podróżny pyta dyżurnego:
- Czy pociąg do Warszawy przyjeżdża dokładnie o ósmej?
- Niekiedy...
- Czy pociąg do Warszawy przyjeżdża dokładnie o ósmej?
- Niekiedy...
Opera
- Wiecie co to jest opera?
- To jest takie coś, co zaczyna się o ósmej. Ale jak popatrzysz na zegarek po kolejnych trzech godzinach to jest – piętnaście po ósmej.
- To jest takie coś, co zaczyna się o ósmej. Ale jak popatrzysz na zegarek po kolejnych trzech godzinach to jest – piętnaście po ósmej.
Nad przepaścią
W górach nad przepaścią jedzie autobus.
- Nie boi się pan? – pyta pasażer kierowcę.
- Trochę się boję.
- I co pan wtedy robi?
- Zamykam oczy.
- Nie boi się pan? – pyta pasażer kierowcę.
- Trochę się boję.
- I co pan wtedy robi?
- Zamykam oczy.
Dobra i zła wiadomość
Adwokat do swojego klienta, podejrzanego o morderstwo:
- Mam dla pana dwie informacje – dobrą i złą.
- Dawaj pan najpierw tą złą!
- Ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni są pańskie.
- A dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
- Mam dla pana dwie informacje – dobrą i złą.
- Dawaj pan najpierw tą złą!
- Ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni są pańskie.
- A dobra?
- Cholesterol i cukier w normie.
wtorek, 31 maja 2011
Ślimak
Ślimak do ślimaka:
- Zobacz jak to jest: patrzę w lewo - wschód słońca, patrzę w prawo - zachód słońca!
- Zobacz jak to jest: patrzę w lewo - wschód słońca, patrzę w prawo - zachód słońca!
niedziela, 29 maja 2011
Pan i Pani na poboczu
Na poboczu stoi seksowna kobieta w mini, z odsłoniętym brzuchem i macha na kierowców:
- Ile? – pyta jeden.
- Pięćset.
- Dlaczego tak drogo?
Babka wyjmuje legitymację policyjną:
- Bo tu jest zakaz zatrzymywania i postoju.
- Ile? – pyta jeden.
- Pięćset.
- Dlaczego tak drogo?
Babka wyjmuje legitymację policyjną:
- Bo tu jest zakaz zatrzymywania i postoju.
Rachunek niezbyt wygórowany
Pacjent do lekarza:
- Czy ten rachunek za wizytę nie jest zbyt wygórowany?
- Skąd, pogrzeb kosztowałby pana więcej.
- Czy ten rachunek za wizytę nie jest zbyt wygórowany?
- Skąd, pogrzeb kosztowałby pana więcej.
Producent broni u Boga
Umarł producent broni i poszedł do nieba. Bóg go wita:
- Witaj człowieku. Czy robiłeś w życiu coś złego?
- Broń, Boże.
- Witaj człowieku. Czy robiłeś w życiu coś złego?
- Broń, Boże.
sobota, 28 maja 2011
Szczyt lenistwa
Żona do męża:
- Mam już dość twojego lenistwa. Pakuj walizki i wynocha!
- Ty mi spakuj.
- Mam już dość twojego lenistwa. Pakuj walizki i wynocha!
- Ty mi spakuj.
Gdzie ona jest?!
Po północy wraca pijany facet do domu. W drzwiach zastaje wściekłą żonę, która czeka na niego pomimo późnej pory. Mąż do niej:
- To ja cię szukam po wszystkich knajpach, a ty w domu?!
- To ja cię szukam po wszystkich knajpach, a ty w domu?!
Po libacji
Wraca po nocnej libacji do swojego pokoju facet ostro wstawiony, ściągnął but, walnął nim o ścianę. Gdy to zrobił, przypomniał sobie, że to nocna pora i sąsiad już śpi. Drugiego buta zdjął po cichu i położył się spać. Po godzinie sąsiad wali i krzyczy:
- Panie, ściągnij pan wreszcie drugiego buta bo nie mogę zasnąć.
- Panie, ściągnij pan wreszcie drugiego buta bo nie mogę zasnąć.
Powrót męża z delegacji
Facet wraca z delegacji i od razu zachodzi do sąsiada:
- Słuchaj, Zenek, do mojej nikt nie przychodził?
- Nie.
- Co? Przez całe 20 dni ani jeden facet?
- Ani jeden.
- No to i ja nie pójdę.
- Słuchaj, Zenek, do mojej nikt nie przychodził?
- Nie.
- Co? Przez całe 20 dni ani jeden facet?
- Ani jeden.
- No to i ja nie pójdę.
Zasady
Konduktor zatrzymał pasażera jadącego bez biletu:
- Proszę pana – mówi konduktor – pasażer w pociągu musi przestrzegać kilku zasad: musi mieć ważny bilet i nie wolno mu przekupić konduktora. Tę pierwszą zasadę już pan złamał...
- Proszę pana – mówi konduktor – pasażer w pociągu musi przestrzegać kilku zasad: musi mieć ważny bilet i nie wolno mu przekupić konduktora. Tę pierwszą zasadę już pan złamał...
czwartek, 5 maja 2011
Ulubione
Mama wilczyca dzwoni do syna:
- Gdzie jesteś? Kiedy wrócisz? Upiekłam twoje ulubione ciasto.
- Dziś mamo chyba nie dam rady. Właśnie zjadłem całą babkę.
- Gdzie jesteś? Kiedy wrócisz? Upiekłam twoje ulubione ciasto.
- Dziś mamo chyba nie dam rady. Właśnie zjadłem całą babkę.
Bez usprawiedliwienia
Mój terapeuta powiedział, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla mojego ciągłego picia. Więc się ożeniłem.
wtorek, 3 maja 2011
Jaka stawka takie życie
Mówi pewien staruszek:
- Za młodu emocjonowałem się serialem "Stawka większa niż życie". Teraz poszedłem na emeryturę i mam stawkę mniejszą niż życie!
- Za młodu emocjonowałem się serialem "Stawka większa niż życie". Teraz poszedłem na emeryturę i mam stawkę mniejszą niż życie!
Małysza boli
Przychodzi Małysz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze boli mnie!
- Gdzie?
- O tu, pod skrzydłem.
- Panie doktorze boli mnie!
- Gdzie?
- O tu, pod skrzydłem.
Spokój w domu
- Wiesz - mówi kolega do kolegi - sprzedałem fortepian żony i kupiłem jej saksofon. Będzie spokojniej w domu.
- Jak to? Przecież też będzie hałasować.
- Ale przynajmniej nie będzie śpiewać...
- Jak to? Przecież też będzie hałasować.
- Ale przynajmniej nie będzie śpiewać...
Lekarstwo
- Panie doktorzem to lekarstwo, które mi pan przepisał to na co to jest?
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 48 recept...
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 48 recept...
piątek, 29 kwietnia 2011
Skok przez ogień
- Dlaczego w dawnych czasach kobiety skakały przez ognisko?
- Ponieważ depilację wymyślono dopiero w XX wieku.
- Ponieważ depilację wymyślono dopiero w XX wieku.
Niepokój
- Jak się czuje pani mąż? – pyta Kowalska sąsiadkę.
- Bardzo się niepokoję. Lekarz powiedział mi, że umrze za trzy miesiące.
- To straszne!
- No właśnie, a on ma już miesiąc spóźnienia!
- Bardzo się niepokoję. Lekarz powiedział mi, że umrze za trzy miesiące.
- To straszne!
- No właśnie, a on ma już miesiąc spóźnienia!
wtorek, 19 kwietnia 2011
Różnica
Jak odróżnić mężczyznę od chłopa?
- Od chłopa zalatuje zakąskami i wódką, a od mężczyzny kobietą.
- Od chłopa zalatuje zakąskami i wódką, a od mężczyzny kobietą.
Miłe chwile
Rozmowa w pociągu:
- Ja proszę pana najmilsze chwile zawdzięczam filmom.
- Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
- To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
- Ja proszę pana najmilsze chwile zawdzięczam filmom.
- Nie wiedziałem, że z pana taki kinoman.
- To nie ja chodzę do kina, ale moja żona.
Sika mu
Sika dwóch chłopców na płot.
- Czemu tak cicho sikasz? – pyta jeden.
- Bo sikam na nogawkę.
- Nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.
- Czemu tak cicho sikasz? – pyta jeden.
- Bo sikam na nogawkę.
- Nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.
Kłótnia
Podczas kłótni żona chce dopiec mężowi:
- Kiedy umrzesz, od razu wyjdę za mąż!
- No wiesz? Co mnie obchodzi nieszczęście innego człowieka?!
- Kiedy umrzesz, od razu wyjdę za mąż!
- No wiesz? Co mnie obchodzi nieszczęście innego człowieka?!
Spotkanie
Z kim spotyka się polska reprezentacja po eliminacjach w fazie grupowej MŚ?
- Z kibicami na Okęciu.
- Z kibicami na Okęciu.
niedziela, 10 kwietnia 2011
Jak jej powiedzieć
- Dlaczego się smucisz – pyta Józka kolega.
- Bo będę ojcem.
- To chyba powód do radości?
- Niby tak, ale jeszcze nie wiem, jak powiedzieć o tym żonie.
- Bo będę ojcem.
- To chyba powód do radości?
- Niby tak, ale jeszcze nie wiem, jak powiedzieć o tym żonie.
Karna
Teściowa naskakuje z pretensjami na zięcia:
- Jak możesz zostawić swoją żonę przy ciężkiej pracy, gdy sam gnijesz przed telewizorem?!
- Bo mojej żony przy robocie nie trzeba pilnować.
- Jak możesz zostawić swoją żonę przy ciężkiej pracy, gdy sam gnijesz przed telewizorem?!
- Bo mojej żony przy robocie nie trzeba pilnować.
Narty po norwesku
Sporty zimowe:
- Jaka jest najnowsza odmiana kombinacji norweskiej?
- Narty plus inhalator.
- Jaka jest najnowsza odmiana kombinacji norweskiej?
- Narty plus inhalator.
Rondel lśni
Teściowa, która przyjechała ze wsi pyta zięcia:
- Co było w tym rondlu? Ledwo doszorowałam!
- Powłoka teflonowa mamo...
- Co było w tym rondlu? Ledwo doszorowałam!
- Powłoka teflonowa mamo...
piątek, 18 marca 2011
Spóźniony w słusznej sprawie
Szef do pracownika:
- Znowu się pan spóźnił.
- Zaspałem, żona cztery razy mnie budziła do dziecka.
- Przecież wy nie macie dziecka.
- No właśnie.
- Znowu się pan spóźnił.
- Zaspałem, żona cztery razy mnie budziła do dziecka.
- Przecież wy nie macie dziecka.
- No właśnie.
Sesja
Rozmawia dwóch studentów:
- Ile egzaminów zawaliłeś w tej sesji?
- Razem z jutrzejszymi będzie pięć.
- Ile egzaminów zawaliłeś w tej sesji?
- Razem z jutrzejszymi będzie pięć.
Rogi
Starsze małżeństwo obchodzi czterdziestą rocznicę ślubu. Przy gościach mąż wspomina młode lata:
- Oj, przyprawiłem ja rogi niejednemu mężowi…
Na to żona:
- A ja tylko jednemu!
- Oj, przyprawiłem ja rogi niejednemu mężowi…
Na to żona:
- A ja tylko jednemu!
Nowa sztuczka
Rozmawiają dwa psy:
- Nauczyłem swojego pana nowej sztuczki.
- Tak? Jakiej?
- Jak mu podaję łapę to on mi daje swoją.
- Nauczyłem swojego pana nowej sztuczki.
- Tak? Jakiej?
- Jak mu podaję łapę to on mi daje swoją.
Astma norweska
Przychodzi Marit Bjorgen do lekarza, a lekarz mówi:
- Z astmą jeszcze nikt nie wygrał.
- Z astmą jeszcze nikt nie wygrał.
poniedziałek, 7 lutego 2011
Chwila i wieczność
Pewna kobieta poprosiła Einsteina:
- Czy może mi pan wytłumaczyć, jaka jest różnica pomiędzy chwilą a wiecznością?
- Oczywiście, zajęłoby mi to chwilę, ale obawiam się, że zrozumienie mojego wywodu zajęłoby pani wieczność.
- Czy może mi pan wytłumaczyć, jaka jest różnica pomiędzy chwilą a wiecznością?
- Oczywiście, zajęłoby mi to chwilę, ale obawiam się, że zrozumienie mojego wywodu zajęłoby pani wieczność.
Flaszka
Przyjeżdża Ślązak do Warszawy i kupuje w monopolowym:
- Poproszę flaszkę wódki.
- A co to jest flaszka?
- Ma pani rację. Poproszę dwie.
- Poproszę flaszkę wódki.
- A co to jest flaszka?
- Ma pani rację. Poproszę dwie.
piątek, 28 stycznia 2011
Poważny problem
Kobieta do lekarza:
- Panie doktorze, mam poważny problem. Nie pamiętam tego co przed chwilą powiedziałam.
- Kiedy pani pierwszy raz zauważyła ten problem?
- Jaki problem?
- Panie doktorze, mam poważny problem. Nie pamiętam tego co przed chwilą powiedziałam.
- Kiedy pani pierwszy raz zauważyła ten problem?
- Jaki problem?
Podbudował
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgii plastycznej.
- Jak ci się podobam? – pyta męża.
Mąż przygląda się jej uważnie i po chwili komentuje:
- Zrobili co mogli.
- Jak ci się podobam? – pyta męża.
Mąż przygląda się jej uważnie i po chwili komentuje:
- Zrobili co mogli.
Napisali w gazecie
Blondynka chwali się blondynce:
- Dzisiaj pisali o mnie w gazecie!
- Niemożliwe!
- A jednak. W artykule o otwarciu wystawy napisali, że były tam 384 osoby. Wśród nich byłam i ja!
- Dzisiaj pisali o mnie w gazecie!
- Niemożliwe!
- A jednak. W artykule o otwarciu wystawy napisali, że były tam 384 osoby. Wśród nich byłam i ja!
Między nami dziewczynami
Rozmawiają dwie koleżanki. Jedna wyraźnie podenerwowana:
- O tej Marcie nie można powiedzieć nic złego!
- No to porozmawiajmy o kimś innym…
- O tej Marcie nie można powiedzieć nic złego!
- No to porozmawiajmy o kimś innym…
Prawda o horoskopach
Jak naprawdę powstają horoskopy. W redakcji czasopisma:
- Heniu, jaki jest Twój znak zodiaku?
- Skorpion.
- Więc piszemy: W przyszłym tygodniu Skorpiony powinny oddać swoje wszystkie długi. Inaczej mogą się liczyć z wielkimi nieprzyjemnościami.
- Heniu, jaki jest Twój znak zodiaku?
- Skorpion.
- Więc piszemy: W przyszłym tygodniu Skorpiony powinny oddać swoje wszystkie długi. Inaczej mogą się liczyć z wielkimi nieprzyjemnościami.
2020
Niemcy. Rok 2020. Policja zatrzymuje faceta, sprawdza dokumenty. Gliniarz odwołuje kolegę na bok i pokazuje:
- Patrz Achmed, jakie dziwne nazwisko - Muller.
- Patrz Achmed, jakie dziwne nazwisko - Muller.
Druga w nocy
Druga w nocy. Mąż tłucze się po kuchni. Wchodzi żona i pyta:
- Czego szukasz?
- Wódki!
- Przecież wszystko na pogrzebie ojca wychlałeś!
- O, właśnie, a ja zastanawiałem się, gdzie tatuś się podział.
- Czego szukasz?
- Wódki!
- Przecież wszystko na pogrzebie ojca wychlałeś!
- O, właśnie, a ja zastanawiałem się, gdzie tatuś się podział.
piątek, 21 stycznia 2011
Wyznania na łożu śmierci
Umiera Mosze Goldman.
- Mosze, muszę Ci się do czegoś przyznać… - zaczyna jego żona.
- No?
- Icek to nie jest Twój syn! – kontynuuje z płaczem.
- Nie może to być! A niby czyj?!
- Naszego kantora z synagogi.
- Nie wierzę Ci, Salcie. Taki piękny mężczyzna jak Pinkawer i taka brzydula jak Ty…
- Zapłaciłam mu tysiąc dolarów!
- Skąd wzięłaś tyle pieniędzy?!
- Z Twojego sejfu.
- A widzisz! Wyszło na moje – Icek to mój syn!
- Mosze, muszę Ci się do czegoś przyznać… - zaczyna jego żona.
- No?
- Icek to nie jest Twój syn! – kontynuuje z płaczem.
- Nie może to być! A niby czyj?!
- Naszego kantora z synagogi.
- Nie wierzę Ci, Salcie. Taki piękny mężczyzna jak Pinkawer i taka brzydula jak Ty…
- Zapłaciłam mu tysiąc dolarów!
- Skąd wzięłaś tyle pieniędzy?!
- Z Twojego sejfu.
- A widzisz! Wyszło na moje – Icek to mój syn!
Pinokio
Pinokio trafia na wiejską zabawę. Jakaś panienka zaczyna się do niego kleić, a on mówi:
- Te, lala. To, że jestem z drewna, nie znaczy, że interesują mnie deski.
- Te, lala. To, że jestem z drewna, nie znaczy, że interesują mnie deski.
Dobry mąż
Wieczór, rozmowa dwóch koleżanek:
- Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze!
- Powinien brać przykład z mojego – mówi druga. - Już dawno przynieśli go do domu.
- Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze!
- Powinien brać przykład z mojego – mówi druga. - Już dawno przynieśli go do domu.
Który kierunek?
Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie pod prąd:
- Czy nie widziała pani znaku, który stoi przy wjeździe? Tu można jechać tylko w jednym kierunku!
- A czy ja jadę we dwóch?!
- Czy nie widziała pani znaku, który stoi przy wjeździe? Tu można jechać tylko w jednym kierunku!
- A czy ja jadę we dwóch?!
Nie rozumiał
Kończy się seminarium poświęcone przepływowi cieczy. Profesor podsumowuje:
- I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jeśt? Woda ścieka i pies ścieka?
- I tak właśnie woda ścieka. Czy wszystko jest zrozumiałe?
Wstaje Murzyn:
- Ja ciegoś nie rozumiem. Jak to jeśt? Woda ścieka i pies ścieka?
czwartek, 20 stycznia 2011
Bohaterów coraz więcej...
Jak powszechnie widomo, bohaterską obroną Westerplatte dowodził Jarosław K. Trwają ustalenia, kto kierował obroną Poczty Polskiej w Gdańsku.
Na odwyku
- Dlaczego blondynka nakleja plaster antynikotynowy na maskę samochodu?
- Żeby mniej palił...
- Żeby mniej palił...
Mężczyzna i telefon
- Czym się różni mężczyzna od telefonu?
- Niczym. Albo pomyłka, albo zajęty, albo poza zasięgiem.
- Niczym. Albo pomyłka, albo zajęty, albo poza zasięgiem.
Cóż robić
W gabinecie pacjent pyta dentystę:
- Co radziłby pan robić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej włożyć brązowy krawat.
- Co radziłby pan robić przy moich żółtych zębach?
- Najlepiej włożyć brązowy krawat.
No właśnie
Pracownik do szefa:
- Nie dam rady rozładować całej ciężarówki. Muszę odsapnąć.
- Przecież cały czas sapiesz.
- Nie dam rady rozładować całej ciężarówki. Muszę odsapnąć.
- Przecież cały czas sapiesz.
Umówione
Dwie znajome umawiają się na spotkanie.
- A więc spotkamy się jutro?
- Tak.
- Gdzie?
- Gdzie chcesz.
- O której?
- Obojętnie.
- Dobrze. Tylko ja cię bardzo proszę, bądź punktualnie!
- A więc spotkamy się jutro?
- Tak.
- Gdzie?
- Gdzie chcesz.
- O której?
- Obojętnie.
- Dobrze. Tylko ja cię bardzo proszę, bądź punktualnie!
Bez śrutu
W restauracji:
- Poproszę pieczeń z zająca. Tylko żeby mi w niej śrutu nie było!
- Ma pan szczęście. Dzisiaj przywieźli takiego, który podciął sobie żyły.
- Poproszę pieczeń z zająca. Tylko żeby mi w niej śrutu nie było!
- Ma pan szczęście. Dzisiaj przywieźli takiego, który podciął sobie żyły.
Kurczaki
- Przepraszam? – mówi gość do kelnera – Czy mógłby mi pan powiedzieć jak państwo przygotowujecie kurczaki?
- Normalnie, walimy im prosto z mostu, że umrą...
- Normalnie, walimy im prosto z mostu, że umrą...
wtorek, 18 stycznia 2011
Nuda
Do siedzącej samotnie przy barze dziewczyny podchodzi bardzo brzydki chłopak i bez ceregieli pyta:
- Hej, maleńka, nudzisz się?
Na co ona:
- Ale nie aż tak…
- Hej, maleńka, nudzisz się?
Na co ona:
- Ale nie aż tak…
Spełnione marzenia
Rozmawiają dwie znajome;
- Zawsze marzyłam o rowerze, żeby tak popedałować dla zdrowia na świeżym powietrzu.
- I co? Mąż spełnił Twoje marzenie?
- Częściowo – przeniósł moją maszynę do szycia na balkon.
- Zawsze marzyłam o rowerze, żeby tak popedałować dla zdrowia na świeżym powietrzu.
- I co? Mąż spełnił Twoje marzenie?
- Częściowo – przeniósł moją maszynę do szycia na balkon.
Urodziny żony
- Żona ma urodziny, a nie wiem co jej dać na prezent…
- Może przyjdź do domu trzeźwy?
- Nie przesadzajmy. To nie jest okrągła rocznica.
- Może przyjdź do domu trzeźwy?
- Nie przesadzajmy. To nie jest okrągła rocznica.
Podryw
Mężczyzna podrywa kobietę:
- Poszłaby pani z kimś obcym do łóżka?
Ona oburzona:
- Nigdy… kolego!!!
- Poszłaby pani z kimś obcym do łóżka?
Ona oburzona:
- Nigdy… kolego!!!
Dwa krzesła
Czym się różni demokracja od demokracji ludowej?
Tym czym zwykłe krzesło od krzesła elektrycznego…
Tym czym zwykłe krzesło od krzesła elektrycznego…
Zasłona
Teściowa do zięcia:
- Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę jak ci się kolana trzęsą…
- Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę jak ci się kolana trzęsą…
Dobry dzień
Policjant zatrzymuje przechodnia i mówi:
- Proszę się wylegitymi… wylegi… wylgi… A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
- Proszę się wylegitymi… wylegi… wylgi… A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!
Subskrybuj:
Posty (Atom)