Przy stoliku w kawiarni siedzą dwie blondynki i rozmawiają. Nagle jedna zmienia temat:
- Co Ty robisz, że masz takie wypielęgnowane dłonie?
- Nic.
niedziela, 8 lipca 2012
Kamień z serca...
Rozmawia dwóch kolegów:
- Kurczę, w końcu dostałem rozwód. Kamień z serca - mówi jeden.
- I rogi z głowy - dopowiada drugi.
- Kurczę, w końcu dostałem rozwód. Kamień z serca - mówi jeden.
- I rogi z głowy - dopowiada drugi.
Dużo pił, ale miał powód
- Za dużo pijesz!
- Wiem, ale dlatego, że jestem w depresji.
- A skąd ta depresja?
- Bo alkohol jest taki drogi...
- Wiem, ale dlatego, że jestem w depresji.
- A skąd ta depresja?
- Bo alkohol jest taki drogi...
Rewolwer nie do obrony
Do sklepu z bronią wpada kobieta i krzyczy:
- Poproszę rewolwer, ale ma być naładowany i niezawodny!
- Czy ma służyć do obrony?
- Nie, do obrony wezmę adwokata!
- Poproszę rewolwer, ale ma być naładowany i niezawodny!
- Czy ma służyć do obrony?
- Nie, do obrony wezmę adwokata!
piątek, 6 lipca 2012
Pocisk
Jaki jest najniebezpieczniejszy pocisk na świecie?
- Kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.
- Kobieta: wpada w oko, rani serce, szarpie nerwy, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.
Różnica pomiędzy syrenką a krową
Czym się różni Syrenka od krowy ?
- Jak Syrenka nawali to stoi, a jak krowa nawali to pójdzie.
- Jak Syrenka nawali to stoi, a jak krowa nawali to pójdzie.
poniedziałek, 11 czerwca 2012
Drogie miejsce
- Gdy wróciłem wczoraj do domu żona domagała się żebym ją zabrał w jakieś drogie miejsce. Zabrałem ją na stację benzynową...
Wygląd arystokraty
Starszy, głuchawy pan z zadowoloną miną pyta lekarza:
- Jak pan powiedział doktorze? Mam wygląd arystokraty?
- Nie. Powiedziałem, że ma pan raka prostaty.
- Jak pan powiedział doktorze? Mam wygląd arystokraty?
- Nie. Powiedziałem, że ma pan raka prostaty.
Oddaj pieniądze
Kolega do kolegi:
- Ile razy mam cię jeszcze prosić, abyś mi oddał pieniądze?
- A przypomnij sobie ile ja razy musiałem prosić żebyś mi je pożyczył!
- Ile razy mam cię jeszcze prosić, abyś mi oddał pieniądze?
- A przypomnij sobie ile ja razy musiałem prosić żebyś mi je pożyczył!
Wpadki komentatorów
Wpadki komentatorów:
"W piłce często zdarzają się sytuacje, gdy ekipa, która nie zakwalifikuje się do finałów, zdobywa tytuł mistrzowski".
"W piłce często zdarzają się sytuacje, gdy ekipa, która nie zakwalifikuje się do finałów, zdobywa tytuł mistrzowski".
Wpadki komentatorów
Wpadki komentatorów:
"Sędziowie wykazują ludzką postawę - pozwalają zawodnikom na picie".
"Sędziowie wykazują ludzką postawę - pozwalają zawodnikom na picie".
poniedziałek, 19 marca 2012
Nerwowy Staś
- Stasiek coś taki nerwowy?
- Rozwodzę się i nie wiem jak o tym powiedzieć rodzicom.
- Dlaczego?
- Bo im nie powiedziałem, że się ożeniłem.
- Rozwodzę się i nie wiem jak o tym powiedzieć rodzicom.
- Dlaczego?
- Bo im nie powiedziałem, że się ożeniłem.
Mniej kalorii
Blondynka opowiada koleżance:
- Wczoraj spaliłam osiem tysięcy kalorii.
- Jakim sposobem? Ćwiczyłaś?
- Rozmawiałam przez telefon i zapomniałam wyłączyć piekarnik. Spaliło mi się całe ciasto.
- Wczoraj spaliłam osiem tysięcy kalorii.
- Jakim sposobem? Ćwiczyłaś?
- Rozmawiałam przez telefon i zapomniałam wyłączyć piekarnik. Spaliło mi się całe ciasto.
Dyskoteka
- Mamo, mogę iść na dyskotekę?
- Nie, bo masz jedynkę.
- A to moja wina, że biust mi nie urósł?
- Nie, bo masz jedynkę.
- A to moja wina, że biust mi nie urósł?
Studia
Rozmowa dwóch studentów:
- Co studiujesz?
- Ekonomię i zarządzanie transportem.
- Znaczy się, będziesz dyplomowanym konduktorem...
- Co studiujesz?
- Ekonomię i zarządzanie transportem.
- Znaczy się, będziesz dyplomowanym konduktorem...
Mucha w zupie
Klient do kelnera:
- Proszę pana, w mojej zupie są martwe muchy!
- Niech pan nie przesadza, jedna jeszcze się rusza.
- Proszę pana, w mojej zupie są martwe muchy!
- Niech pan nie przesadza, jedna jeszcze się rusza.
Urlop i ja
Rozmowa dwóch blondynek:
- Podobno byłaś na urlopie?
- Tak.
- A gdzie?
- Nie wiem, jeszcze nie wywołałam zdjęć.
- Podobno byłaś na urlopie?
- Tak.
- A gdzie?
- Nie wiem, jeszcze nie wywołałam zdjęć.
Idealne miejsce
Cmentarz. Małżeństwo chce kupić miejsce na grób. Grabarz pokazuje im całkiem spory kawałek ziemi. Starszy pan patrzy, po czym zwraca się do grabarza:
- Nie sądzi pan, że ta działka jest trochę dla nas za duża?
- A skąd! Tu szanowny pan, obok szanowna małżonka, a dookoła dziećmi się obrzuci...
- Nie sądzi pan, że ta działka jest trochę dla nas za duża?
- A skąd! Tu szanowny pan, obok szanowna małżonka, a dookoła dziećmi się obrzuci...
U wróżki
Wróżka opowiada chłopakowi:
- Spotkasz piękną dziewczynę. Studentkę medycyny, która pozna Cię tak dobrze jak Ty siebie nie znasz. Widzę Cię nagiego, leżącego na białym prześcieradle, ona się nad Tobą pochyla...
- Ale gdzie to się dzieje?! I kiedy?!
- Pierwsza połowa przyszłego roku, kostnica, ćwiczenia z anatomii.
- Spotkasz piękną dziewczynę. Studentkę medycyny, która pozna Cię tak dobrze jak Ty siebie nie znasz. Widzę Cię nagiego, leżącego na białym prześcieradle, ona się nad Tobą pochyla...
- Ale gdzie to się dzieje?! I kiedy?!
- Pierwsza połowa przyszłego roku, kostnica, ćwiczenia z anatomii.
Piecyk
Dyżurny pogotowia gazowego odbiera telefon:
- Rano piecyk włączyłam, a gaz się nadal nie pali...
- A zapałkę babciu zapaliliście?
- Oj! Stara jestem, zapomniałam! Już zapalam...
- Rano piecyk włączyłam, a gaz się nadal nie pali...
- A zapałkę babciu zapaliliście?
- Oj! Stara jestem, zapomniałam! Już zapalam...
sobota, 17 marca 2012
Liczysz?
Lekarz do pacjentki:
- No i jak moja metoda na bezsenność? Liczy pani?
- Tak, wczoraj doliczyłam do 320 212!
- I zasnęła pani?
- Nie. Musiałam już wstawać.
- No i jak moja metoda na bezsenność? Liczy pani?
- Tak, wczoraj doliczyłam do 320 212!
- I zasnęła pani?
- Nie. Musiałam już wstawać.
Dobre i to
Pani minister stoi przed wybudowanym w połowie stadionem i myśli:
- Przynajmniej jedną połowę meczu możemy rozegrać...
- Przynajmniej jedną połowę meczu możemy rozegrać...
U okulisty
Przychodzi baba do okulisty, a okulista pyta:
- Od kiedy ma pani zeza?
- Odkąd moje wnuki bliźniaki zaczęły raczkować.
- Od kiedy ma pani zeza?
- Odkąd moje wnuki bliźniaki zaczęły raczkować.
Chóralne odgłosy
Korytarz sejmowy. Z pomieszczeń PO dochodzą chóralne odgłosy: "sto lat, sto lat". Jakiś dziennikarz pyta posła konkurencyjnej partii:
- Co to za impreza? Obchodzą czyjeś urodziny?
- Nie, negocjują granicę wieku emerytalnego.
- Co to za impreza? Obchodzą czyjeś urodziny?
- Nie, negocjują granicę wieku emerytalnego.
Troskliwość władzy
Pani "ministra" sportu wizytująca zajęcia sportowe w jednej z warszawskich szkół zauważa chłopca, który nie biega po boisku z innymi, tylko stoi samotnie. Podeszła do niego i zapytała:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze - odpowiada chłopiec.
- Koledzy Cię nie biją?
- Nie.
- To dlaczego nie biegasz z nimi?
- Bo jestem bramkarzem.
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze - odpowiada chłopiec.
- Koledzy Cię nie biją?
- Nie.
- To dlaczego nie biegasz z nimi?
- Bo jestem bramkarzem.
środa, 29 lutego 2012
Przygotowanie
Młody chłopak dowiedział się, że zostanie ojcem i od razu rozpoczął przygotowania. Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i nic nikomu nie mówiąc wyjechał za granicę.
Tylko prawda
W trakcie obchodu lekarz długo ogląda jednego z pacjentów. Po oględzinach pacjent mówi:
- Pani doktorze, chcę usłyszeć całą prawdę. Obiecuję, że zniosę ją mężnie, jakakolwiek by nie była. Niech pan powie wprost, czy ja już mam się szykować do powrotu do pracy.
- Pani doktorze, chcę usłyszeć całą prawdę. Obiecuję, że zniosę ją mężnie, jakakolwiek by nie była. Niech pan powie wprost, czy ja już mam się szykować do powrotu do pracy.
Szampon
- Pożycz mi szampon - blondynka prosi koleżankę.
- Przecież masz swój.
- Ale mój jest do suchych włosów, a ja je już zmoczyłam.
- Przecież masz swój.
- Ale mój jest do suchych włosów, a ja je już zmoczyłam.
Akcja "kryzys"
W ministerstwie zaczyna się akcja pod hasłem "kryzys". Minister poucza podwładnych:
- Musimy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać, choćby nie wiem ile to kosztowało!
- Musimy oszczędzać, oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać, choćby nie wiem ile to kosztowało!
Wyciągnąć wniosek
Żona opowiada mężowi niesamowitą historię. Mąż nie może uwierzyć.
- Czy ty czasem nie zmyślasz kochanie? - pyta ją.
Na to żona:
- Ja zmyślam? To znaczy, chcesz powiedzieć, że mówię nieprawdę? To znaczy, że łżę. Jest takie powiedzenie - łże jak pies. Ty draniu! Właśnie nazwałeś mnie suką!
- Czy ty czasem nie zmyślasz kochanie? - pyta ją.
Na to żona:
- Ja zmyślam? To znaczy, chcesz powiedzieć, że mówię nieprawdę? To znaczy, że łżę. Jest takie powiedzenie - łże jak pies. Ty draniu! Właśnie nazwałeś mnie suką!
Pociecha
Zapytano pijaka siedzącego nad butelką wódki:
- Czy to pańska jedyna pociecha?
- Nie. W domu mam jeszcze dwie butelki.
- Czy to pańska jedyna pociecha?
- Nie. W domu mam jeszcze dwie butelki.
niedziela, 15 stycznia 2012
Nowe hasło
Mąż do żony:
- Kochanie! Zmieniłaś hasło do komputera?
- Tak.
- To jakie jest teraz?
- Data naszego ślubu.
- Cholera jasna!
- Kochanie! Zmieniłaś hasło do komputera?
- Tak.
- To jakie jest teraz?
- Data naszego ślubu.
- Cholera jasna!
Kotlety
Wraca zmęczony mąż z pracy. Żona pyta:
- Zrobić Ci kotlety?
- Zrób.
- Ale mięsa nie mam...
- To nie rób.
- Co?! Nie smakuje Ci jak gotuję?!
- Zrobić Ci kotlety?
- Zrób.
- Ale mięsa nie mam...
- To nie rób.
- Co?! Nie smakuje Ci jak gotuję?!
Szach-mat
Blondynki grają w karty. Nagle jedna rzuca asa na stół i woła:
- Szach-mat!
- Ależ Kaśka - mówi druga - przecież nie gramy w ping-ponga!
- Szach-mat!
- Ależ Kaśka - mówi druga - przecież nie gramy w ping-ponga!
Subskrybuj:
Posty (Atom)