czwartek, 23 lipca 2009

Klepanie łysego w glacę

Siedzi dwóch gości w kinie, a przed nimi wielki, łysy „dres” z grubym karkiem w towarzystwie dziewczyny. Jeden z gości mówi do drugiego:
- Założę się z Tobą o 50 złotych, że nie klepniesz tego łysego w glacę.
- Zobaczymy – mówi drugi i klepie łysego w głowę. Łysy się odwraca, a ten co klepnął mówi:
- Krzychu to Ty? A nie… Przepraszam.
Łysy odpowiada:
- Żaden Krzychu! Dotknij mnie jeszcze raz to Cię zabiję.
Ten pierwszy gość znowu mówi do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale zakładam się o 200 złotych, że drugi raz go nie klepniesz.
- Co mi szkodzi – mówi drugi i znowu – pac łysego.
Łysy zjeżony się odwraca, a ten co klepnął mówi:
- Krzychu, 8 lat w podstawówce, ze trzy lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, no nie pamiętasz?
Łysy wkurzony:
- Nie byłem w żadnej podstawówce! Zaraz tak Ci przyłożę, że się nie pozbierasz.
Łysy zaczął się podnosić, ale zatrzymała go dziewczyna. Złapała go za rękaw i uspokaja. Oboje przesiedli się do pierwszego rzędu. A tamci znowu:
- Stary, jestem po wielkim wrażeniem, ale idę o tysiaka, że trzeci raz go nie klepniesz!
- Patrz – mówi drugi. Idzie do drugiego rzędu, siada za łysym i … pac go znowu w głowę. Łysy się odwraca wściekły, a ten co klepnął:
- Krzychu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glacę walę, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz