poniedziałek, 27 grudnia 2010

Na pociąg!

Biegnie facet za odjeżdżającym pociągiem, macha rękami, krzyczy. Jednak pociąg znika powoli w oddali. Zdyszany facet opada ciężko na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie! Wyganiałem go z dworca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz