środa, 16 grudnia 2009

Pochopne decyzje

Szef do Kowalskiego:
- Kowalski, lubi pan spocone dziewczyny?
- Noooo, nie bardzo...
- A ciepłe piwo?
- Też nie.
- To załatwione. Ma pan urlop w listopadzie!

czwartek, 3 grudnia 2009

Upodobania

Żona do męża:
- Kochanie, podobają ci się moje włosy?
- Bardzo, kochanie. Przepiękne. A w dzisiejszej zupie to po prostu: cud-miód.

Ryby

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Już nigdy nie pójdę z mężem na ryby.
- A co się stało?
- Początek był fatalny, za głośno rozmawiałam, nie umiałam założyć przynęty, za wcześnie podcięłam rybę…
- A co było potem?
- Tragedia! Złowiłam trzy razy tyle ryb, co on!

Bitwa

Do szefa przychodzi pracownik.
- Chcę dostać jak najszybciej podwyżkę! Biją się o mnie trzy inne firmy!
- A mógłby mi pan zdradzić które?
- Elektrownia, gazownia i telekomunikacja.

sobota, 28 listopada 2009

sobota, 21 listopada 2009

Egzamin

Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? –pyta profesor studenta, wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie wiem – mówi student.
- Nie zdał pan. Jak się pan nazywa?
Student podciąga nogawki:
- Niech pan profesor sam zgadnie.

Ostateczna prawda

Na łożu śmierci umierający mąż do żony:
- Kochanie, muszę ci się do czegoś przyznać... Zdradziłem cię...
- A myślisz, że dlaczego Cię otrułam?

Konserwatysta

Spotka się dwóch znajomych, którzy nie widzieli się od kilku tygodni. Jeden z nich ma w uchu kolczyk.
- Co się stało? Zawsze byłeś takim konserwatystą, a tu nagle, kolczyk w uchu?
- A co, nie można?
- Można, można. A od kiedy go nosisz?
- Odkąd moja żona znalazła go w naszym łóżku.

środa, 18 listopada 2009

Mecz

Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego.
- Głupi pomysł – odpowiada archanioł Gabriel – Przecież wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie...
Lucyfer na to:
- A wiesz, gdzie są wszyscy sędziowie?

Bezsenność

U lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszego dziecka...

środa, 11 listopada 2009

Trudny czas

Młody małżonek pyta doświadczonego:
- Który miesiąc ciąży jest najtrudniejszy?
- Dziewiąty. Wtedy, kiedy sam musisz nosić dziecko.

wtorek, 10 listopada 2009

Trudny wybór

Wchodzi skacowany facet z rana do baru. Spostrzegawczy barman od razu proponuje:
- Co podać? Wódka, whisky, spirytus?
- Nie wiem... wszystko takie pyszne!

wtorek, 3 listopada 2009

Nie pytaj o wiek

Kobieta po raz drugi staje przed sądem:
- Ile ma pani lat?
- Trzydzieści osiem, wysoki sądzie.
- Pięć lat temu mówiła pani to samo!
- Ależ, oczywiście, wysoki sądzie. Ja nigdy nie zmieniam zeznań!

Kto biedniejszy

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie! Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a co ja mam powiedzieć?! Będę wracał sam...

niedziela, 25 października 2009

Przepowiednia

Siedzi baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi. Przychodzi turysta:
- Baco, spadniecie!
- Nie spadnę!
- Spadniecie!
- Nie!
- No, mówię wam, że spadniecie!
- Eeee, nie spadnę!
Nie przekonawszy bacy, turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował, aż spadł. Pozbierawszy się, popatrzył za znikającym w oddali turystą i zdziwiony rzekł:
- Prorok jaki czy co?

Prać

Pyta turysta bacę:
- Baco, co robicie?
- A nic takiego, piorę kota.
- Kota? Kotów się nie pierze.
- A co wy tam turysto wiecie, kota się pierze.
Za parę godzin turysta wraca. Patrzy, a kot leży nieżywy.
Turysta do bacy:
- A nie mówiłem, że kota się nie pierze?!
A baca na to:
- Pierze się, pierze, ale się nie wykręco.

środa, 21 października 2009

Pożyczka

- Dobrze, że Cię widzę. Pożycz mi ze dwieście złotych.
- Chętnie. Od kogo?

Na rybach

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Już nigdy nie pójdę z mężem na ryby.
- A co się stało?
- Początek był fatalny, za głośno rozmawiałam, nie umiałam założyć przynęty, za wcześnie podcięłam rybę...
- A co było potem?
- Tragedia! Złowiłam trzy razy tyle ryb, co on!

Która?!

Pacjent pyta lekarza:
- Do której pan dziś przyjmuje?
Lekarz nerwowo sprawdza kieszenie.
- Dziś do lewej.

sobota, 17 października 2009

Pijak a alkoholik

Czym się różni pijak od alkoholika?
- Pijak nie musi chodzić na te głupie spotkania.

Na grzyby

- Dokąd chodzisz w sezonie na grzyby?
- Na strych do sąsiadów.
- Hodują je tam?
- Nie, suszą.

Jak w domu...

Wchodzi baca do sklepu i nie zamyka drzwi.
- Baco, drzwi w domu nie macie?! – krzyczy na niego sprzedawczyni.
- Mam, i taką cholerę jak wy też mam!

piątek, 16 października 2009

Apetycznie

- Czy chory jadł dziś rosół?
- Jadł!
- Z apetytem?
- Nie, z makaronem.

Zdrowy!

Psycholog do klienta:
- Muszę pana zmartwić. Pan nie ma kompleksów, pan naprawdę jest głupi.

Koszt psa

Turysta do bacy:
- Ile kosztuje ten pies?
- Sto milionów.
- Przecież nikt go nie kupi!
Po pewnym czasie turysta do bacy:
- Sprzedaliście psa?
- Tak. Za dwa koty po 50 milionów...

środa, 14 października 2009

Ktoś ty?!

Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
- Co się dzieje?! Kim pan do diabła jest?!
- No właśnie! – mówi kobieta – Jak się pan właściwie nazywa?

Podejrzliwa

Kowalska dokładnie sprawdza garnitur męża po powrocie z pracy, nie znajduje ani jednego kobiecego włoska i mówi:
- No tak! Ty nawet łysej babie nie przepuścisz!

Przyczyna i skutek

- Dlaczego ożeniłeś się z Krysią?
- Ocaliła mi życie!
- W jaki sposób?
- Nie ukrywała, że jeśli się z nią nie ożenię, zastrzeli mnie.

Niespodziewane spotkanie

Wzburzona pani domu:
- Wyobraź sobie: na ulicy niespodziewanie wpadamy na siebie z Baśką…
- Te babskie ploty w ogóle mnie nie obchodzą – odpowiada mąż zza gazety.
- Jak uważasz, ale lakiernik mówi, że auto będzie gotowe nie wcześniej niż za tydzień.

sobota, 10 października 2009

piątek, 2 października 2009

Nie marnuj miejsca

Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
- Do pięciu wyrazów za darmo.
- No... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.
- Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
- To niech będzie: Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla.

Na balu

Chłopak na balu do blondynki:
- Mogę Cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś?! To już nie miałeś czym przyjechać?!

niedziela, 27 września 2009

Wykład

Aula studencka. Trwa wykład, a za oknem robotnicy kładą ocieplenie i co chwila zaglądają przez okno na aulę. Nagle wykładowca nie wytrzymał:
- Co oni tak zerkają?!
- A bo to studenci zaoczni – pada odpowiedź z sali.

W konfesjonale

Do konfesjonału podchodzi chłopczyk. Chwyta za drzwiczki, wspina się na paluszkach, przez chwilę patrzy zdziwiony, a potem ze współczuciem pyta:
- Za co siedzisz?

czwartek, 24 września 2009

Kłopot

W małym miasteczku rozmawiają dwie kobiety:
- Mam kłopot. Mąż nie wrócił z Warszawy na noc, więc wysłałam do pięciu jego kolegów SMS z zapytaniem, czy nocował u nich.
- I co?
- Otrzymałam pięć odpowiedzi, że tak.

niedziela, 20 września 2009

sobota, 19 września 2009

Spóźnione wyznanie

Mąż do żony:
- Muszę ci coś wyznać, jestem homoseksualistą.
- Nie chrzań, przecież tyle lat spałeś ze mną!
- Tak, ale to dlatego, że traktowałem cię jak przyjaciela...

Czekają

- Sąsiadko, pani pożyczy wałka.
- Nie mogę, też czekam na męża.

Dobry dowcip

Wchodzi lekarz po obchodzie do gabinetu i mówi do kolegów:
- Uśmiejecie się, jak wam powiem, kto umarł...

piątek, 18 września 2009

poniedziałek, 14 września 2009

Dieta - cud

Kowalska prosi lekarza o jakąś skuteczną dietę.
- Proszę pani, trzeba zacząć od prostej gimnastyki głowy – mówi lekarz.
- Jakiej?
- Proste ruchy głową w lewo i w prawo.
- Jak często?
- Za każdym razem, gdy ktoś proponuje pani jedzenie.

Problemy ze wzrokiem

- Szeregowy, widzicie to drzewo?
- O nie. Nie ma mowy. Nie biegnę.

sobota, 12 września 2009

Powrót

Skaczą spadochroniarze. Wszyscy wyskoczyli. Wypuszczający wraca na miejsce, jednak z zaskoczeniem stwierdza:
- Iwanow? Wy tutaj? Przecież skakaliście pierwsi?!
- Tak, towarzyszu kapitanie, ale spadochron się nie otworzył i wróciłem po nowy.

Cała prawda

Sędzia przesłuchuje świadka, który uporczywie, co rusz, zwraca się do niego: Wysoka Sprawiedliwość. Sędzia cierpliwie poucza świadka:
- Do sądu należy się zwracać – Wysoki Sądzie!
- Tak jest, Wysoka Sprawiedliwość – odpowiada świadek.
Zirytowany sędzia wali pięścią w pulpit i krzyczy:
- Tu nie ma sprawiedliwości, tu jest sąd!!!

Gaz bojowy

- Wiecie jak nazywa się ten gaz bojowy, który zmienia nas zwykłych facetów, w drodze z knajpy do domu w zombie i dzikie bestie?
- Świeże powietrze.

Prezentacja

Na bankiecie przedstawiają się sobie dwaj faceci:
- Kowalski jestem, kupiec hurtowy – węgiel i koks.
- Zieliński, dyrektor więzienia – chleb i woda.

piątek, 11 września 2009

Świeże gazety

Dlaczego w Wąchocku mają stale świeże gazety?
- Bo trzymają je w zamrażalce.

Autobus w Wąchocku

Dlaczego autobus na przystanku w Wąchocku otwiera tylko środkowe drzwi?
- Bo przednie i tylne to już nie jest Wąchock.

Różnica

Czym się różni optymista od pesymisty?
- Optymista twierdzi, że świat stoi do niego otworem, a pesymista twierdzi, że wie którym…

Maluch

Rozmawiają dwie koleżanki.
- Czy ty wiesz, że mój mąż ma granatowego malucha?
- Naprawdę? Kupił???
- Nie, przytrzasnął drzwiami.

czwartek, 10 września 2009

Przysługa

- Czy mógłbym coś jeszcze dla pana zrobić? – pyta prokurator skazańca na krześle elektrycznym.
- Mógłby pan mnie potrzymać za rękę?

środa, 9 września 2009

W Etiopii

Święty Mikołaj przyjechał do Etiopii i rozmawia z dziećmi:
- Dzieci, a czemu wy takie chude jesteście?
- Bo nie jadłyśmy od miesiąca.
- Co! Jak nie jadłyście to nie będzie prezentów.

Szczęściara

Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience.

Uśmiechy

- Mój mąż mówi przez sen – mówi jedna z przyjaciółek.
- A mój się tylko uśmiecha, kanalia – mówi druga.

Prośba

Mąż prosi żonę:
- Wstrzymaj się z awanturą aż nikogo nie będzie.
- Przecież nikogo nie ma.
- A ja?

sobota, 5 września 2009

Modlitwa

Idzie misjonarz przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony modli się:
- Boże, spraw, aby to zwierzę miało chrześcijańskie uczucia!
Na to lew:
- Pobłogosław, Panie Boże, ten dar, który zaraz będę spożywać.

Szczere zdziwienie

Co powiedział słoń na widok nagiego mężczyzny?
Jakim cudem czymś takim można jeść?!

wtorek, 1 września 2009

Siła przyzwyczajenia

Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i woła:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenie:
- Mać, mać, mać…

Musiał

Baca wlecze do lasu ścierwo psa. Sąsiad zagaduje:
- A co to się stało, kumie?
- Aaa… musiołek go zastrzelić!
- To pewnie był wściekły?
- No, zachwycony nie był!

poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Dzięki teściowej

Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- Tak, dzięki teściowej. Pewnego razu zobaczyłem ją potrójnie.

Głos zza grobu

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Poważnie

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!

niedziela, 30 sierpnia 2009

Lampa

U rabina stało mnóstwo petentów. Same rozwody. Do pokoju rabina wchodzi młoda brunetka, a temperament aż z niej bije.
- Rabinie muszę się rozwieść z moim mężem.
- Ależ córko Izraela, opamiętaj się - powiada rabin - przecież dopiero od dwóch tygodni jesteś mężatką.
- Tak, to prawda. Ale moje postanowienie jest niezłomne. Nie mogę żyć z człowiekiem, który nazywa się Lampa.
- Ależ córko Izraela, wiedziałaś przecież przed ślubem, że twój narzeczony nazywa się Izaak Lampa!
- Tak, mój rabinie, ale ja byłam pewna, że to lampa stojąca, a nie wisząca...

Ćmy

Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj dziesięć ćmów…
- Ciem – poprawia turysta.
- A kapciem.

Powódź - jasne strony

Hydraulik przybywa z kilkugodzinnym opóźnieniem na miejsce awarii.
- No i jak sobie radziliście? – pyta właściciela zalanego wodą domu.
- Nieźle. Czekając na pana nauczyliśmy dzieci pływać.

piątek, 28 sierpnia 2009

Koń w barze

Przychodzi koń do baru i mówi do barmana:
- Poproszę dwa piwa…
Barman podaje piwo, koń je wypija i wychodzi.
Po chwili do barmana podchodzi gość, który przyglądał się sytuacji z boku i pyta:
- Czy uważa pan, że to co zaszło przed chwilą było normalne?
- Zdecydowanie nie – odpowiada barman – zazwyczaj zamawia jedno piwo.

Intencja

Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. Ten mówi:
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: „co on chciał przez to powiedzieć?”

Telefon nad ranem

O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię – odpowiada zaspanym głosem.
- A my się cholera jeszcze uczymy!!!

czwartek, 27 sierpnia 2009

List do parafian

Fragment listu pożegnalnego do wiernych, napisanego przez pastora Longa:
„Drodzy parafianie, nie mam do Was żalu o to, że spoglądaliście na zegarki podczas moich kazań. Czułem się jednak naprawdę dotknięty, gdy przystawialiście je sobie do uszu, żeby sprawdzić, czy na pewno jeszcze chodzą!”.

Fakt a wiara

Ksiądz tłumaczy wiernym, jaka jest różnica między faktem, a wiarą:
- To fakt, że siedzicie tutaj naprzeciwko mnie i faktem jest, że wygłaszam do was kazanie. Ale tylko wiara pozwala mi sądzić, że słuchacie tego, co do was mówię.

wtorek, 25 sierpnia 2009

Grzech

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, chciałem się wyspowiadać z grzechu antysemityzmu.
- Ach - powiedział ksiądz - Ale o co chodzi ?
- Bo widzi ksiądz, jak była wojna to ja przechowywałem Żyda w komórce pod obornikiem.
- Ech, ale to nie grzech to się chwali.
- Tak, tylko widzi ksiądz, ja go przechowywałem za pieniądze i wypuściłem go jak mu się pieniądze skończyły.
- Acha i co zabili go Niemcy?
- Nie, nawet nie.
- Więc co, Gestapo go dorwało?
- Nie, tylko widzi ksiądz wyszedł dwa dni temu...

Kury

Pyta kura koleżanki:
- Co robi twój mąż?
- A... coś grzebie przy samochodzie.

Owczarek

Biegnie owczarek niemiecki, a za nim pinczerek miniaturka. Wpadł w ślepą uliczkę, cały zziajany, a tam kundel stoi i pyta:
- Dlaczego tak uciekasz?
- Boję się go odpowiada owczarek?
- Dlaczego?
- Bo ma zimny nosek.

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Kawał

Kowalskiemu zrobiono głupi kawał. Zamieszczono jego nekrolog w gazecie. Chwycił za słuchawkę i zatelefonował do znajomego.
- Halo? Kazik? Czytałeś mój nekrolog w gazecie?!
- Taaak – odpowiada przerażony głos. - Janeeek? Ale skąd ty właściwie dzwonisz???

Wyższa duchowość

Spotyka się dwóch ateistów:
- Co tam u ciebie?
- Byłem ostatnio w kościele.
- I co? Jak tam było?
- Jedno wielki oszustwo! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę, a pije tylko jeden!

Smaczne udka

Do francuskiej restauracji wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim i przy pierwszym z brzega stoliku pyta z przekąsem:
- I co?! Smakowały?

Traf

Idzie zajączek lasem i kuleje na jedną nogę. Spotyka go drugi zajączek i pyta:
- Co się stało?
- Myśliwy.
- Postrzelił?
- Nie, nadepnął.

niedziela, 23 sierpnia 2009

Kwestia gustu

Dwaj przyjaciele siedzą w restauracji i piją wódkę. W pewnej chwili jeden mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracając z pracy zastaję cię w sypialni z moją żoną.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się podoba to, innemu tamto…

Pasja

Młode żony między sobą:
- Poradź mi, jak mam zatrzymać swego Jurka przy sobie?
- Spróbuj dzielić z nim jego zainteresowania. Co go pasjonuje?
- Szczupłe blondynki…

Pasuje

Ojciec uświadamia syna:
- Tak, synu. Kobieta jest jak kołnierzyk. Dopiero kiedy masz ją na karku uświadamiasz sobie naprawdę co to za numer!

Chwilunia

Żona zwraca się do męża:
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.

Miłość

Przyjaciele między sobą:
- W całym moim życiu zakochałem się jeden jedyny raz. I nawet wtedy ta miłość okazała się nieszczęśliwa.
- Rzuciła cię?
- Nie, jest moją żoną.

piątek, 21 sierpnia 2009

Szczęściu trzeba pomagać

- Goldman, dlaczego ty w kartach masz zawsze takie szczęście, a na wyścigach przegrywasz?
- Koni przecież nie potasuję…

Dyplomata

Kiedy pewien Żyd wrócił z wesela do domu, zapytano go, jakie było jedzenie. Odpowiedział:
- Gdyby zupa była tak gorąca jak wino, a wino tak stare jak kurczak, a kurczak tak tłusty jak panna młoda, to byłoby to nadzwyczajne jedzenie.

Choroba nie wybiera

Rozmowa dwóch Żydów:
- Słyszałem, że twoja żona niebezpiecznie zachorowała?
- Niebezpiecznie – to przesada! Niebezpieczna jest ona jedynie wtedy, gdy cieszy się dobrym zdrowiem…

czwartek, 20 sierpnia 2009

Niewinny

- Na jakiej podstawie pani twierdzi, że obwiniony był pijany?
- Bo potrząsał latarnią, a potem szukał jabłek.

Zgodny chłop

Do pijaka podchodzą dwaj policjanci:
- Dokumenty proszę – mówi pierwszy.
- Nie mam.
- No to idziemy – mówi drugi.
- No to idźcie…

Oczywistość

Po czym poznać, że polityk kłamie?
Po tym, że porusza ustami.

W księgarni

Wchodzi Lepper do księgarni, a ekspedientka go pyta:
- Co? Pada?

wtorek, 18 sierpnia 2009

U szewca

Przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to:
- Ty mnie nie denerwuj!

Zajączek

Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
- Taki mały, a już pali.
A zajączek na to:
- Taka duża, a stanika nie nosi!

Co nowego

- Haim, dawnośmy się nie widzieli. Co nowego u ciebie?
- A nic takiego, tylko się ożeniłem.
- Ty, taki zaprzysiężony kawaler? Gdzie twoja znana mi stanowczość? Ale powiedz, jaka jest twoja żona?
- Uuuu... Mam żonę najwspanialszą na świecie. We wszystkim mi pomaga. W praniu, gotowaniu, sprzątaniu...
- Co ty mówisz. Przecież...
- Nie przerywaj ! Co do stanowczości, to absolutnie nic się nie zmieniło. Raz się pokłóciliśmy, to potem mnie na kolanach błagała. A ja twardy! Na kolanach błagała: "wyjdź spod łóżka, wyjdź spod łóżka". A ja twardy...

Zdał!

W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast:
- Za Edka, żeby zdał!
W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek.
- I co Edek zdałeś?
- Zdałem, tylko jednej mi nie przyjęli, bo miała obitą szyjkę.

Targuj się!!!

Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- DWIE biorę.

Miłość Cię uleczy...

Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają, nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę.
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Teraz to już nie, ale zaczęły mnie boleć usta!
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszka siedząca niedaleko ma ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?

Rezerwa

- Panie doktorze, podczas stosunku moje oczy świecą się na czerwono…
- A ile ma pan lat?
- 60.
- O, to jedzie pan już na rezerwie.

Pochód

Dlaczego w Wąchocku nie odbył się pochód pierwszomajowy?
Bo sołtys zachorował, a milicjant powiedział, że sam nie pójdzie.

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Rasiści

Murzyn i Portorykanin jadą samochodem. Kto siedzi za kierownicą?
- Policjant.

Allegro i życie

Rozmowa dwóch kumpli, zaawansowanych użytkowników Allegro:
- Cześć stary! Co tam nowego?
- A wiesz, ożeniłem się!
- Ooo, gratuluję, i jak tam żona?
- Wszystko OK, polecam!

Zbyt duże wymagania

Lekarz:
- Powinna pani sypiać na prawym boku.
Pacjentka:
To niemożliwe. Mój mąż mówi prze sen, a ja nie dosłyszę na lewe ucho!

Gimnastyka

Rzecz się dzieje w Warszawie. Pacjent do lekarza:
- Co mam robić, panie doktorze? Okropnie tyję!
- Musi pan uprawiać gimnastykę.
- Ależ ja codziennie chodzę pieszo do pracy.
- To niech pan spróbuje jeździć tramwajem.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Pożyczka od serca

- Mojsze, pożycz Ty mnie 20 złote.
- Ja się Ciebie nie pytam Icek na co Ty chcesz pożyczyć te 20 złote. Ja się Ciebie nie pytam Icek czemu ode mnie Ty chcesz pożyczyć te 20 złote. Ja się Ciebie Icek nie pytam nawet kiedy Ty mnie oddasz te 20 złote. Za to ja się Ciebie pytam Icek - na jaki procent?

Brak powietrza

Jadącą na rowerze blondynkę zatrzymuje policjant. Po sprawdzeniu stanu technicznego roweru mówi:
- Nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka na to:
- Tak, to prawda, ale tylko na dole.

Kłótliwi

- Dlaczego bracia Kaczyńscy nie lubią pokazywać się razem?
- Bo to by znaczyło, że pokłócili się ze wszystkimi.

sobota, 15 sierpnia 2009

Ploteczki

Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Ty to masz mądrego męża, on chyba wszystko wie.
- On wszystko wie? Kochana, on się nawet nie domyśla.

Wojsko...

Nowak na misji wojskowej:
- Imię?
- Jan.
- Nazwisko?
- Nowak.
- Urodzony?
- Tak.
- Co, tak?
- Tak, sir.

czwartek, 13 sierpnia 2009

Zając

Przychodzi zając do paru z podciągniętymi rękawami i mówi:
- Kto podbił oko mojemu bratu?
Na to wstaje niedźwiedź:
- Ja, a bo co?!
- Należało się draniowi!!!

Mądry student

- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak zadasz mu pytanie, to tak mądrze patrzy…

środa, 12 sierpnia 2009

Urzędy

W wielu urzędach jest bałagan, ale w Olsztynie to już normalnie burdel się zrobił.

Kara

- Co w Polsce grozi za pedofilię?
- Przeniesienie do innej parafii…

Asfalt

Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne.

Kiełbasa

- Panie, po waszej kiełbasie nie będzie mnie brzuch bolał?
- Nie zdąży….

Niepewność

- Panie doktorze, co mnie teraz czeka? Operacja? Amputacja?
- Nie mogę wam teraz powiedzieć, bo niespodziankę szlag trafi.

Pchła

Spotykają się dwie pchły:
- Gdzie spędziłaś wakacje?
- Na krecie.

Proces

- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie, wysoki sądzie – myślę, że mu to wystarczy!

wtorek, 11 sierpnia 2009

Wnuczek

Wnuczek przysłał babci paczkę z wojska. Babcia otworzyła pakunek. Patrzy – w środku granat, a obok list:
- „Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, to dostanę trzy dni urlopu”.

Porady od dentysty

Przychodzi pacjent do dentysty i mówi:
- Mam takie żółte zęby. Co mi pani doradzi?
- Brązowy krawat.

Nauczka

- Jak oduczyłaś swojego męża wracania nad ranem?
- Normalnie. Gdy słyszałam zgrzyt klucza w zamku, wołałam: „To ty, Jasiu?”
- A on?
- A on Heniek…

Narty

W sklepie narciarskim:
- Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57.
- Jaki???
- 57.
- To po co panu jeszcze narty?

Kawiarnia

W kawiarni rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, że ja jeszcze nigdy nie zdradziłam męża?
- Czekaj… Ale Ty się chwalisz, czy uskarżasz?

Spotkanie

Ja i moja żona żyliśmy szczęśliwie przez ponad dwadzieścia lat, aż pewnego dnia spotkaliśmy się.

Morze

Pewne małżeństwo swoje łóżko wodne nazywa „Morzem Martwym”.

Pewnik

Małżeństwo jest głównym powodem rozwodów.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Ważne!

Żona do kochanka w łóżku:
- Pamiętaj, jak wejdzie mój mąż, to udajemy, że się nie znamy.

Przechwałki

Mąż się chwali żonie:
- Żebyś Ty wiedziała, ilu ja facetom rogi przyprawiłem, zanim żeśmy się poznali!
- No tak, ja tylko jednemu.

Dobra wiadomość

Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji:
- Co się stało? Gdzie ja jestem?
- Miał pan wypadek…
- To znaczy, że jestem w szpitalu?
- W dużej części tak…

Męska solidarność

Krawiec pyta klienta:
- Czy jest pan żonaty?
- Tak.
- W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce.

Na kąpielisku

Na kąpielisku ratownik zagaduje małego chłopca:
- A Ty czemu się nie kąpiesz?
- Bo pływać nie umiem, a sikać mi się nie chce.

No tak...

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator:
- Co to ma znaczyć? – pyta wściekły żonę.
- Nie Twój interes!

Żarłok zębaty

- Mamo, dlaczego mam takie wielkie zęby?
- Żebym Cię lepiej słyszała córeczko.
- Gdzie tu sens?
- A Ty myślisz, że nie słyszę, jak po nocy czekoladę podżerasz, żarłoku zębaty?!

Grypa

- Wiesz, chyba tę nową grypę złapałem…
- I dotykałeś mnie, ty świnio!

Modlitwy

Producenci lodów modlą się żeby lato było upalne, producenci kremów modlą się o to, aby lato było słoneczne, producenci parasoli modlą się o deszczowe lato, a producenci wódki się nie modlą – nie mają czasu, muszą produkować.

Zamiana

Obiad. Mąż odsuwa pełny talerz i rozgląda się za miską psa.
- Stefan! Chyba nie zamierzasz oddać psu obiadu?!
- Oddać nie, ale zamienić.

niedziela, 9 sierpnia 2009

Strzały

- Stój, bo strzelam!
- Stoję!
- Strzelam! – krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak.

Fundusze i kosmici

- Co mają wspólnego fundusze z Unii Europejskiej i kosmici?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.

Komisja poborowa

Komisja poborowa. Chłopak z trudem odczytuje z tablicy największą literę.
Lekarz decyduje:
- Zdolny do walki z czołgami.

sobota, 8 sierpnia 2009

Miss

W wyborach miss stwierdzenie „dać za wygraną” nabiera innego znaczenia…

Strata

- Dlaczego jesteś dzisiaj taki zły? – pyta jeden dresiarz drugiego.
- Bo nie mogłem uruchomić mercedesa.
- Przecież Ty nie masz mercedesa!
- No właśnie! A gdybym go uruchomił, tobym już miał!

piątek, 7 sierpnia 2009

Pieniądze drogą do serca kobiety

- Salcie, kiedy potrzebujesz pieniędzy jesteś dla mnie bardzo mila - mówi żydowski mąż do swojej połowicy.
- Ach, Mosze, ale przecież ja zawsze jestem dla Ciebie miła...
- No właśnie!!!

Wątpliwość

Starsza wiekiem Żydówka leci samolotem z Amsterdamu do Nowego Jorku. Obok niej siedzi mężczyzna.
- Bardzo przepraszam pana, czy jest Pan Żydem ?
- Nie , proszę pani, nie jestem Żydem.
Po dziesięciu minutach - znowu:
- Pan jest Żydem?
- Nie. Nie jestem.
Za chwile znów:
- Jednak jest pan Żydem ?
Zniecierpliwiony wreszcie odpowiada:
- Tak. Jestem Żydem!
A ona na to :
- A to dziwne, wcale Pan nie wygląda...

czwartek, 6 sierpnia 2009

Skuteczny środek

- Panie doktorze proszę o jakiś środek odchudzający!
- Już przepisuję.
- W tabletkach czy w płynie? – pyta pacjent.
- W workach, będziesz pan wagony rozładowywał.

Uważaj na sprowadzone!

Chłopak mówi do swojej blond dziewczyny:
- Sprowadzę sobie motor z Anglii. Jest prawie nowy, supercacka!
Na to ona:
- Ale uważaj, oni tam mają kierownicę z drugiej strony.

środa, 5 sierpnia 2009

Niedowiarek

W przepełnionym autobusie:
- Panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie!
Po kilku minutach:
- I co? Przekonał się pan wreszcie?

Maluch

Drogą jedzie stary, zardzewiały maluch, nagle auto skręca na pobocze, uderza w drzewo i rozpada się na kawałki. Z auta gramoli się para. Mąż mówi z satysfakcją do żony:
- Widzisz, a ty chciałaś sobie volvo kupić…

Lepiej dmuchać na zimne...

Mąż pyta żonę:
- Zastanawiałaś się już na jakie studia poślemy Piotrusia?
- Na studia? Oszalałeś? Chcesz żeby bezrobotnym został?!

wtorek, 4 sierpnia 2009

Męska decyzja

- Dlaczego chce się pan rozwieść ze swoją żoną?
- Więc wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był nasz ślub, syn się nam urodził, ochrzciliśmy go, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło…
- No to wygląda na bardzo udane pożycie małżeńskie, skąd więc wniosek o rozwód?
- No bo, wysoki sądzie, ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył…

Butapren

- Dzień dobry. Poproszę butapren.
- Co, narkoman?
- Nie, but mi się rozerwał.
- I co, myślisz, że jak się kleju nawąchasz to się zrośnie?

Święte oburzenie

Siedzą dwaj menele na ławeczce i popijają z gwinta denaturat. Po połowie butelki jeden z nich wyjmuje z kieszeni pomidorka i trochę bełkotliwie pyta kolegę:
- Może zagryziemy?
Na to drugi z oburzeniem:
- No wiesz? Pewno sypane!

Dylemat

- Co jest gorsze od znalezienia robaka w ugryzionym właśnie jabłku?
- Znalezienie połowy robaka.

Pocieszenie

Pacjent budząc się z narkozy pyta lekarza:
- Doktorze, czy udał się ocalić moją nogę?
- Jasne. Stoi tu obok, w bańce z formaliną.

Pitstop

- Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?
- Tyle, żeby nie stanął na podium.

Umiejętność

- Dlaczego blondynki nie potrafią zrobić kostek lodu?
- Bo wciąż zapominają przepisu.

Wywiad

Dziennikarz pyta prezydenta USA:
- Czy ma pan jakieś dowody, że Irak posiada broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.

Oczywista oczywistość

Rozmawiają dwie blondynki:
- Chcesz jagodziankę?
- A z czym?
- Z truskawkami oczywiście.

Cała prawda

Wiecie jak biją zegary w akademiku?
Bim-ber, bim-ber…

Wspomnienia

Kiedyś był znanym pływakiem. Dziś leczy się na urologii, ale stare nawyki niełatwo wykorzenić. Nadal robi po 20 basenów rano i wieczorem...

niedziela, 2 sierpnia 2009

Wczasy za granicą

Polak, Rusek i Niemiec jechali na wczasy. Podchodzą do kontroli bagażu. Celnicy pytają Niemca:
- Po co panu siedem par majtek?
- Bo poniedziałek, wtorek, środa… Podchodzi Rusek. Celnicy znowu pytają:
- Po co panu czternaście par majtek?
- Bo na dwa tygodnie.
Podchodzi Polak.
- Po co panu dwanaście par majtek?
- Bo styczeń, luty, marzec…

Spóźniony pochód

Dlaczego w Wąchocku do dzisiaj chodzi pochód pierwszomajowy?
- Na rondo trafili.

Ulica

Dlaczego w Wąchocku samochody mają opony bez bieżnika?
- Bo ulica jest bieżnikowana.

Tak trzymać!

Dlaczego mieszkańcy Wąchocka leżą do góry dupą?
- Żeby pokazać gdzie mają resztę kraju.

Kino

Co leci w Wąchocku w kinie?
- Tynki ze ścian.

Zez

Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego, że jak płacze to jej łzy po plecach cieknął.

TV

Dlaczego już nikt w Wąchocku nie ogląda telewizji?
- Bo sołtys zaciągnął zasłony.

Dzień rzeźnika

Jak się obchodzi w Wąchocku dzień rzeźnika?
- Każdy dostaje po pół świniaka, a jak mu mało – to jeszcze po ryju.

Oczytani

Dlaczego w Wąchocku zamknięto bibliotekę?
- Bo ukradli obie książki.

Pierze

Dlaczego Wąchock tonie w pierzu?
- Bo przelatujące ptaki pękają ze śmiechu.

Globalizacja

Dlaczego mieszkańcy Wąchocka stawiają piece na środku domu?
- Bo też chcą mieć centralne ogrzewanie.

Autobus

Dlaczego w Wąchocku nie jeżdżą autobusy?
- Bo kierowca ustąpił miejsca starszej pani.

Kontakt a Wąchock

Dlaczego w Wąchocku wsadzają trawę do kontaktu?
- Żeby mieć kontakt z naturą.

sobota, 1 sierpnia 2009

Dobry sługa

Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmujący obowiązki otrzymał bardzo dokładne instrukcje:
- Kiedy wołam „kąpiel”, potrzebna mi woda, mydło, płaszcz kąpielowy, ręcznik, szlafrok, bielizna, ubranie i herbata. Kiedy wołam „śniadanie”, mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło proszę przesunąć do kominka.
Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego dnia jego pan źle się poczuł i woła na całe gardło:
- Lekarza!!!
Lokaj myśli, po pewnym czasie wraca do swojego pana i dumny oświadcza:
- Myślę, że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czekają już: wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera już ziemię pod trumnę!

Fryzjer

Siedzącemu na fotelu fryzjerskim mężczyźnie fryzjer opowiada historię z dreszczykiem.
- Dlaczego mi pan to opowiada? – dziwi się klient.
- To proste. Kiedy włosy stają dęba łatwiej mi strzyc.

Szok

W konfesjonale ksiądz słyszy szokujące wyznanie:
- Wczoraj wieczorem u mnie w domu w czasie nieobecności mojej zony kochałem się namiętnie z 18 latka... I to wiele razy!
- Oj to straszny grzech...
- Jaki znowu grzech? Było mi bardzo przyjemnie!
- Jak śmiesz tak mówić o cudzołóstwie? To słowa niegodne chrześcijanina!
- Ale ja jestem Żydem.
- To po co tutaj przyszedłeś i mi o tym opowiadasz?
- Mam 71 lat. Wszystkim o tym opowiadam.

Pogrzeb

Spotykają się dwaj starsi Żydzi:
- Mosze Nissenbaum umarł. Idziesz na pogrzeb?
- Czemu mam iść? On na mój przyjdzie?!

Dlaczego nie ja?!

Do gospodarza cmentarza przychodzi dozorca z żądaniem podwyżki.
- A to niby dlaczego? – pyta szef.
- A bo kierowniku, jak idę przez cmentarz to ciągle czytam: tu spoczywa… tu śpi… tu leży… A tylko ja tam zasuwam!

Masochista!

Małe miasteczko w Alabamie. Na środku chodnika leży Murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przychodzi szeryf, pochyla się nad trupem i mamrocze:
- Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.

Ciężki przypadek

Dyrektor szpitala psychiatrycznego informuje inspektorów z ministerstwa:
- Na parterze umieściłem lekko chorych, na pierwszym piętrze nieco cięższe przypadki, na drugim obłąkanych, na trzecim psychopatów, a na czwartym piętrze, drodzy panowie, jest mój gabinet…

Jeleń też człowiek

Zima. Rozmowa dwóch jeleni, stojących przy paśniku i żujących siano:
- Chciałbym, żeby już była wiosna…
- Mróz Ci doskwiera?
- Nie, po prostu znudziło mi się stołówkowe jedzenie.

Delegacja

Mąż wraca z delegacji. Wpada do domu, zagląda pod łóżko, do szafy, na balkon – nic! Nie ma nikogo! Podchodzi do żony, głaszcze ją czule po włosach i mówi:
- Starzejesz się kochanie…

Wysokie kwalifikacje

Jaka jest różnica między szefem banku centralnego a murarzem?
- Żeby być murarzem, trzeba mieć kwalifikacje.

Zlot

Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
- W ciągu dwóch dni spotykasz 10 tys. kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.

Chwytliwe hasło

Nowe hasło wyborcze Samoobrony: WSTĄP DO NAS – WCIĄGNIEMY CIĘ NA CZŁONKA.

Problem

Mówi jeden staruszek do drugiego:
- Politycy doprowadzili już do tego, że kiedy czytam, że PREZYDENT BYŁ NA PREMIERZE to nie wiem, czy to relacja z wydarzenia kulturowego, czy kolejny skandal seksualny….

piątek, 31 lipca 2009

Użyteczne autko

- Wkrótce w Trójmieście będą produkować samochody BMW ze szklanymi drzwiami.
- Po co???
- Żeby było widać cały dres.

Kłopoty

Siedzą dwaj kumple nad piwkiem. Jeden mocno przygnębiony. Drugi pyta:
- Jakieś kłopoty?
- No… W zeszłym tygodniu wróciłem wieczorem do domu, a tu koszula cała w szmince…
- O, w mordę! To Ci żona pewnie żyć nie daje!
- Żebyś wiedział! Nic, tylko marudzi: „Kup mi taką szminkę, kup…”

Dobry powód

- Chce się pani rozwieść z mężem, bo jest pani zazdrosna?
- Nie jestem zazdrosna wysoki sądzie. Po prostu jest mi za ciasno, kiedy we troje leżymy w łóżku.

czwartek, 30 lipca 2009

Krótko i treściwie

- Dlaczego faceci nie zapadają na chorobę wściekłych krów?
- Bo faceci to świnie!

Ku przestrodze

Mąż wraca do domu wcześniej niż zwykle. Żona wita go z szyderczym uśmiechem i mówi:
- Zawsze masz usprawiedliwienie, gdy wracasz za późno. A co powiesz teraz gdy jesteś wcześniej?

Nieporozumienie

Po tygodniu małżeństwa mąż mówi nieśmiało do żony:
- Kochanie, a może raz zrobiłabyś coś innego do jedzenia niż gulasz?
- Ależ ja codziennie przyrządzam coś innego!

Wzajemna życzliwość

Leci w samolocie w jednym rzędzie: 2 Arabów (od strony okna) i Żyd (od przejścia). Żyd w jarmułce, pejsy, ale rozluźniony, rozpiął kołnierzyk, zdjął buty. Arabowie patrzą na niego z nienawiścią. Po godzinie lotu jeden z nich wstaje i mówi:
- Idę po colę.
Żyd na to:
- Ależ nie, ja pójdę, po co się przeciskać.
I poszedł. W tym czasie Arab napluł mu do buta. Żyd wraca, daje colę Arabowi. Po kolejnej godzinie drugi Arab mówi:
- Idę po colę.
Żyd jak poprzednio:
- Ja pójdę.
I poszedł. Drugi Arab napluł mu do drugiego buta. Żyd wraca, daje colę Arabowi. Po godzinie samolot ląduje, Żyd zbiera się zapina kołnierzyk, założył jednego buta, skrzywił się i mówi:
- Znowu ta straszna nienawiść między naszymi narodami - to plucie do butów, to szczanie do coli...

Nowy Orlean

W Nowym Orleanie siedzi Murzyn i czyta żydowską gazetę. Współpasażer Żyd klepie go poufale po ramieniu i mówi:
- Mało panu, że jest pan Murzynem?

środa, 29 lipca 2009

Męski świat

Żydowski chłopiec wraca ze szkoły do domu i chwali się mamie:
- Mamo dostałem rolę w szkolnym przedstawieniu!
- A co to za rola?
- Będę grał żydowskiego męża, pewnej Żydówki.
- Wracaj do szkoły i powiedz, że chcesz rolę z tekstem.

Kryzys - nic dodać, nic ująć

Kryzys. Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, Ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję?
- Nie.
- I ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?

Nie pytaj...

Turysta zagaduje bacę:
- Baco, co pijecie? Wódkę, wino?...
- No i piwo!

Wypadek przy pracy

Rolnik rozmawia z rolnikiem:
- Wpadłem wczoraj na fotoradar.
- I co? Błysnęło?
- Nie, zgrzytnęło…

poniedziałek, 27 lipca 2009

Pewność

Kim jest żydowskie dziecko jeśli nie jest prawnikiem, albo lekarzem?
???
O, to z pewnością nie jest żydowskie dziecko!

Po dobroci

W bożnicy jakiś cadyk głośno zawodzi w czasie modlitwy i podnosi głos coraz wyżej. Stojący obok chasyd, nie mogąc się skupić mówi do cadyka:
- Słuchaj, nie wrzeszcz tak na Boga! Po dobroci wskórasz więcej…

Optymistycznie

Przed wyjazdem na urlop lekarz do swoich pacjentów:
- Do widzenia panie Kowalski. Do widzenia panie Nowak, a pana, panie Wiśniewski żegnam.

Przeklęta nowa technologia...

Blondynka dzwoni do operatora sieci:
- Nie mogę się połączyć z Internetem!
- A czy poprawnie wpisała pani hasło?
- Oczywiście! Widziałam jak mój chłopak to robił.
- A jakie to hasło?
- Pięć gwiazdek.

Ostatni sprawiedliwy...

- Brał pan łapówki?
- Brałem.
- Sam?
- Sam.
- Dużo pan wziął?
- No… jakby to panu powiedzieć…
- Na dwóch starczy?

niedziela, 26 lipca 2009

Szczyt roztargnienia w PRL-u

Szczyt roztargnienia w PRL-u? Przeskoczyć przez ladę w sklepie „Pewexu” i poprosić o azyl polityczny.

czwartek, 23 lipca 2009

Oczytana

Blondynka pyta blondynkę:
- Co czytasz?
- „Wojnę i pokój”
- Jednocześnie?

Dowcipniś

Andrus z Krakowa zaczepia ziewającego Żyda:
- Panie kupiec, tylko mnie pan nie połknij!
- Nie bój się – uspokaja go zaczepiony – My, Żydzi, nie jadamy wieprzowiny.

Rabin i ksiądz w pociągu

W pociągu jadą obok siebie rabin i ksiądz. Mijają minuty, gdy rabin pyta z zaciekawieniem:
- Pan może jest księdzem?
- Tak, jestem proboszczem - odpowiada ksiądz.
- To u was są jakieś stopnie?
- Tak - wyjaśnia katolicki duchowny. - Gdybym był bardzo pobożny, mógłbym zostać prałatem.
- A jest coś wyżej?
- Gdybym był bardziej pobożny, mógłbym zostać biskupem.
- Aha, a jest coś wyżej?
- Gdybym był jeszcze bardziej pobożny, mógłbym zostać arcybiskupem.
- Aha, a jest coś wyżej? - dopytuje Żyd.
Ksiądz przewraca oczyma:
- Gdybym był bardzo, bardzo pobożny, mógłbym zostać papieżem.
- No dobrze, a jest coś wyżej?
- Przecież Bogiem nie zostanę - odpowiada ksiądz.
- Patrz pan, a jednemu z naszych się udało.

Umierający widzi jaśniej...

Kramarz Jechiel leży w agonii i pyta ledwo słyszalnym głosem:
- Małko, moja żono, jesteś przy mnie?
- Jestem, mężu.
- Dwojro, moja córko, jesteś przy mnie?
- Jestem ojcze.
- Jojlik, mój synu, jesteś przy mnie?
- Jestem, ojcze.
- Binem, mój synu, jesteś przy mnie?
- Jestem, ojcze.
- Chajka, moja córko, jesteś przy mnie?
- Jestem, ojcze.
Konający zrywa się i wykrzykuje ostatkiem sił:
- To kto siedzi w sklepie?!!!

Klepanie łysego w glacę

Siedzi dwóch gości w kinie, a przed nimi wielki, łysy „dres” z grubym karkiem w towarzystwie dziewczyny. Jeden z gości mówi do drugiego:
- Założę się z Tobą o 50 złotych, że nie klepniesz tego łysego w glacę.
- Zobaczymy – mówi drugi i klepie łysego w głowę. Łysy się odwraca, a ten co klepnął mówi:
- Krzychu to Ty? A nie… Przepraszam.
Łysy odpowiada:
- Żaden Krzychu! Dotknij mnie jeszcze raz to Cię zabiję.
Ten pierwszy gość znowu mówi do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale zakładam się o 200 złotych, że drugi raz go nie klepniesz.
- Co mi szkodzi – mówi drugi i znowu – pac łysego.
Łysy zjeżony się odwraca, a ten co klepnął mówi:
- Krzychu, 8 lat w podstawówce, ze trzy lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, no nie pamiętasz?
Łysy wkurzony:
- Nie byłem w żadnej podstawówce! Zaraz tak Ci przyłożę, że się nie pozbierasz.
Łysy zaczął się podnosić, ale zatrzymała go dziewczyna. Złapała go za rękaw i uspokaja. Oboje przesiedli się do pierwszego rzędu. A tamci znowu:
- Stary, jestem po wielkim wrażeniem, ale idę o tysiaka, że trzeci raz go nie klepniesz!
- Patrz – mówi drugi. Idzie do drugiego rzędu, siada za łysym i … pac go znowu w głowę. Łysy się odwraca wściekły, a ten co klepnął:
- Krzychu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glacę walę, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

środa, 22 lipca 2009

Badania

Badania socjologiczne:
- Jak Pan myśli co jest większym problemem we współczesnych czasach: niewiedza czy obojętność?
- Nie wiem, nie obchodzi mnie to.

Problem łóżkowy

Małżeństwo leży w sypialni:
- Zośka, daj mi dzisiaj!
- Nie dam.
- No proszę, daj.
- Nie ma mowy, zapomnij.
- Zośka, tak długo będę Cię prosił aż mi dasz!
- No dobra, masz już tego pilota.

piątek, 10 lipca 2009

Mam swoje zdanie...

Na jednej z bram raju widnieje napis: „Dla pantoflarzy”, zaś na drugiej: „Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety”.
Przed pierwszą prawdziwy tłum, natomiast przed drugą tylko jedna samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr i pyta:
- A Ty co tutaj robisz?
- Nie wiem… żona kazała mi tu stanąć…

Kłótliwa

- Kochanie, jak Ci smakował obiad, który dzisiaj ugotowałam? – pyta żona męża.
- Dlaczego Ty ciągle dążysz do kłótni?!

środa, 8 lipca 2009

Kłamstwo krótkie nóżki ma...

Ona i on siedzą na kanapie. Dzwoni telefon, odbiera ona.
- Kto dzwonił? – pyta on.
- Mój mąż.
- I co mówił???
- Że spóźni się do domu bo gra z Tobą w brydża.

Szuka żony

Rozmowa dwóch kumpli:
- Dałem do gazety ogłoszenie, że szukam żony i dostałem setki ofert!
- Jakieś interesujące?
- Wszystkie zaczynają się od słów: „Weź pan moją…”

Alimenty

Adwokat do klienta:
- Rozmawiałem wczoraj z pańską byłą żoną. Ona kategorycznie żąda alimentów, w przeciwnym razie grozi, że wróci do pana.

wtorek, 7 lipca 2009

Korzystne zmiany

- Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu znakomicie!
- To nie nowe ubranie. To nowy mąż.

Uczynny

Policjant zatrzymał lekko podciętego kierowcę i mówi:
- Dmuchaj pan!
- Chętnie!!! A gdzie się pan, panie władzo oparzył?

Samo życie

Rozmawiają dwaj studenci:
- Smacznego! Co jesz?
- Wątróbkę.
- Daj kawałek.
- Eee tam, same kości…

Przyjemne z pożytecznym

Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Po co zainstalowała pani przy telewizorze lusterko wsteczne?
- To wygoda, mówię pani! W ten sposób mogę obserwować męża jak zmywa naczynia!

Sprzedawca

Przedstawiciel handlowy puka do drzwi. Otwiera mu pani domu, a on mówi:
- Dzień dobry, uszanowanie, pięknej pani. Czy pozwoli pani, że przedstawię najnowszy hit z dziedziny urządzeń gospodarstwa domowego, o którym pani sąsiadka sądzi, że pani nie może sobie na niego pozwolić?

Choroba

- Wiesz kochanie, lekarz powiedział mi, że to bardzo poważna choroba – mówi żona do męża.
- A co Ci zalecił?
- Żebym już nie zaczynała oglądać tego nowego serialu…

W karetce

W karetce pogotowia pacjent odzyskuje przytomność:
- Gdzie ja jestem?
- W karetce.
- Dokąd jedziemy?
- Do zakładu pogrzebowego.
- Ale ja jeszcze nie umarłem!!!
- A my jeszcze nie dojechaliśmy…

poniedziałek, 6 lipca 2009

Oczyszczenie

Co oznacza blondynka pod prysznicem?
Czysta głupota.

Czysta sytuacja

Synek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
- Kto to jest? – pyta tata.
- To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do drzwi i pyta mamy, czy teren już czysty.

Próba chóru

Kowalski spotyka kolegę i pyta:
- Dokąd się wybierasz?
- Idę na próbę chóru.
- A co wy tam robicie?
- Gramy w karty, pijemy piwo.
- A kiedy śpiewacie?
- Jak wracamy do domu.

Zagadka

Co to jest: chodzi po ścianie i świeci?
Mucha ze złotym zębem.

Filozofia studiowania

Filozofia studiowania:
Kobiety studiują za-wzięcie, a panowie za-żarcie.

Święta prawda

Mężczyźni nigdy nie zdradzają. Oni się tylko upewniają, że ich żony są najlepsze.

Wyrównanie

Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta. W końcu wstaje i kładzie się na podłodze.
- Wie pan co ja robię? – pyta studenta.
- Nie.
- Zniżam się do pańskiego poziomu.

Uparty kocur

Kowalski chciał się pozbyć kota, więc wywiózł go kilka ulic dalej. Gdy wrócił do domu kot już tam był.
Wywiózł go znowu, tym razem 10 ulic dalej, ale jak wrócił kot już był z powrotem.
Wywiózł go jeszcze raz, jedzie i jedzie, krąży ulicami, dojechał aż na drugi koniec miasta.
Dzwoni do domu i pyta się żony:
- Jest kot?
- Tak! – odpowiada żona.
- To daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu!!!

W sklepie

W sklepie:
- Chciałabym jakieś tanie, ale modne i mocne buty – mówi klientka do sprzedawczyni.
- Ja też!

Istotna różnica

Czym się różni Małysz od samolotu?
Zużywa mniej benzyny.

Poprawka

Jaka jest istotna zmiana w ostatniej nowelizacji ustawy emerytalnej?
Emeryci od teraz będą mogli przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.

Przewidujący

Sika dwóch chłopów na płot. Jeden pyta drugiego:
- Co tak cicho sikasz?
- Bo sikam na nogawkę.
- A nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.

Filozofia życia

- Życie zaczyna się po pięćdziesiątce – stwierdza Kowalski.
- A po setce albo dwóch – komentuje Nowak – jest jeszcze przyjemniej.

Kto winny?!

- Aleś ty był wczoraj zalany! Nie wlepili Ci mandatu za zakłócanie ciszy nocnej?
- Mnie nie, tylko mojej starej.

Długa impra

Po dłuższej imprezie budzą się studenci i słychać taką rozmowę:
- Co dziś mamy?
- Wtorek, chybaaaa…
- Nie tak dokładnieeee… Pytam czy sesja zimowa, czy letnia?

Drobna pomyłka

- Dlaczego na polowaniu strzelał pan do swojego kolegi? – pyta policjant.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy pan zauważył, że to pomyłka?
- Kiedy sarna odpowiedziała ogniem!

Przypadek

- Jak to się stało? – pyta policjant sprawcę wypadku.
- Zjechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i wjechałem w pawilon. Przez cały czas szukałem intensywnie, który to jest pedał hamulca!

Wyznanie

Wieczór w parku. Chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana, powiedź te słowa, które połączą nas na wieki.
- Jestem w ciąży!

Bez litości!

Bacowa budzi swojego męża w środku nocy:
- Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ją i zabij.
- Zapal światło – mówi zaspany baca – jak Cię zobaczy to sama zdechnie ze strachu.

Prąd

Przychodzi baba do lekarza z ręką i nogą w gipsie. Lekarz ją pyta:
- Co się pani stało?
- Kopnął mnie prąd.
- A pani co zrobiła?
- Oddałam mu.

Nieścisłość

Do lekarza przychodzi pacjent:
- Panie doktorze, mam biegunkę!
- Zapiszę panu czopki.
Po kilku dniach znów ten sam pacjent:
- Panie doktorze, nic nie pomogło.
- To zapiszę panu jeszcze jedno opakowanie.
Znowu, po kilku dniach:
- Panie doktorze, znowu nic. Proszę o jeszcze jedną receptę!
- Czy pan do cholery, te czopki żre?!!!
- A co?! Może ma je sobie do dupy wsadzać?!!!

Bombowa dziewczyna

Jaka jest najgorsza bomba na świecie?
Blondynka. Wpada w oko, rani serce, dziurawi kieszeń i wychodzi bokiem.

Szerszeń

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Szerszeń mnie użądlił!!!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią.
- A jak go pan złapie?! Przecież już poleciał!
- Nie, posmarujemy to miejsce gdzie panią użądlił – odpowiada lekarz.
- Aha! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Posmaruję tę część ciała w którą panią użądlił!!!
- To trzeba było tak od razu mówić! W palec użądlił! Bardzo mnie boli!!!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć?! Wszystkie szerszenie wyglądają podobnie.

niedziela, 5 lipca 2009

Telegram

Mecz w siatkówkę Polska – Rosja. Wygrali nasi. Putin przesłał telegram: „Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP”.

Naga prawda

Kiedy pewien stary komunista został ministrem, jego matka powiedziała:
- Gdybym wiedziała, że mam takiego zdolnego syna, to pozwoliłabym mu skończyć przynajmniej szkołę podstawową.

Czar wspomnień PRL

- Jest wieprzowina? – pyta klient w mięsnym.
- Nie ma.
- A cielęcina?
- Nie ma.
- A wołowina jest?
- Nie.
- To co jest?!
- Otwarte do osiemnastej.

sobota, 4 lipca 2009

Szczyt przekonywania

Szczyt przekonywania: przekonać bankomat żeby Ci kasy pożyczył.

Słowny

- Kowalski czemu Ty zamykasz oczy, gdy unosisz kieliszek?
- A bo żem żonie obiecał, że do kieliszka nie zajrzę.

Wolnym krokiem...

Żółw idzie pod górę i śpiewa:
- Za rok, może dwa…
- Schodzi z góry i śpiewa:
- Czterdzieści lat minęło.

Samolubna!

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko żeby zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa…

Mrówczy świat

Dwie mrówki zasuwają na motorze na niemieckiej autostradzie. Nagle jedna z nich zaczyna wrzeszczeć.
- Co się stało? – pyta druga.
- Mucha wpadła mi do oka!!!

On to ma dobrze...

Dlaczego kogut pieje przez całe życie?
Bo ma wiele żon i ani jednej teściowej.

Odwaga

Wpada zajączek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- Nie ma.
- Jest matka?
- Nie ma.
- A chcecie w te rude ryje?!

Różnica

Jaka jest różnica między czarodziejką a wiedźmą?
Co najmniej 30 lat.

Prototyp

Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
Stać mnie na więcej.

Nic

Co to jest nic?
Pół litra na dwóch.

Test

Co to jest: żona i teściowa razem w samochodzie?
Odp.: zestaw głośnomówiący.

Sport to zdrowie

Jaki rodzaj sportu mężczyźni uprawiają najczęściej na plaży?
Wciągania brzucha na widok każdej młodej dziewczyny w bikini.

Kryzys

Rozmawia dwóch bankierów podczas kryzysu ekonomicznego:
- Stary, jak sypiasz?
- Jak niemowlę.
- Żartujesz?!
- Nie. Wczoraj całą noc płakałem, a potem dwa razy się zesrałem.

Szczęśliwy traf

Idzie pijak i bełkocze do siebie:
- Litr na siedmiu, litr na siedmiu…
Podchodzi do niego policjant i pyta:
- Jak to możliwe, że jest pan taki pijany, jeśli był litr na siedmiu?
- Sześciu nie przyszło.

Nieczuły

- Pan doktor to tylko mnie osłuchuje, opukuje, ale nigdy nie zapyta jak ja się czuję – żali się pacjentka lekarzowi.
- A jak się pani czuje?
- Oj, lepiej nie pytać!

Skleroza

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam sklerozę.
- Od kiedy?
- Co od kiedy?

Widzę?

Przychodzi baba do okulisty:
- Proszę, niech pani przeczyta tę największą literę z tablicy.
- A gdzie jest tablica?

Takie tam...

Przychodzi baba w ciąży do lekarza:
- Co pani jest?
- A tak sobie zaszłam

Choroba nie wybiera

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza:
- Czy dziecko przechodziło odrę?
- A gdzie tam, my zza Buga!

Niecierpliwa pacjentka

Przychodzi baba do lekarza i od razu kładzie się na kozetce:
- Co pani się tak rozkłada?
- A co?! Mam gnić w poczekalni?!

Spór

W czasie rozprawy rozwodowej sędzia zwraca się do męża:
- A więc zawsze wieczorami, kiedy wracał Pan do domu, zastawał Pan w szafie ukrytego jakiegoś mężczyznę?
- Tak jest.
- I to właśnie było powodem nieporozumień?
- Tak, bo nigdy nie miałem gdzie powiesić ubrania.

Rozrywka

Jak zapewnić blondynce rozrywkę na wiele godzin?
Dać jej kartkę z napisem: „Proszę odwrócić” na obu stronach kartki.

Kąpiel

Dlaczego blondynka okrąża wannę?
Bo nie może znaleźć wejścia.

Sylwester

Rozmawiają dwie blondynki:
- Robimy Sylwestra?
- Spoko, a kiedy?

Łatwy sposób

Jak blondynka robi dżem?
Obiera pączka.

Podstawy geometrii

Dlaczego gdy jest zimno to blondynki stoją w kącie?
Bo tam jest 90 stopni.

Cenny mózg

Dlaczego mózg blondynki jest cenniejszy od mózgu brunetki?
Bo jest mniej używany.

Obiektywne utrudnienia

Dlaczego blondynki nie lubią bułki tartej?
Bo się kiepsko masłem smaruje.

Upodobania kulinarne

Dlaczego jedne blondynki są chude, a drugie grube?
Bo jedne jedzą makaron wzdłuż, a drugie w poprzek.

Futerko

Co robi blondynka, żeby mieć norki?
To samo co norka, gdy chce mieć młode.

Fanta

Blondynka kupiła Fantę. Otwiera i patrzy pod kapsel. Jest tam napis:
„Spróbuj szczęścia znowu” – zamyka, odkręca, czyta – „Spróbuj szczęścia znowu” – zamyka, odkręca, czyta…

czwartek, 2 lipca 2009

Taaaka ryba!!!

Rozmawiają dwaj wędkarze:
- Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
- A ja węgorza, który miał 4 metry!
- Niemożliwe!
- To prawda – potwierdza żona – Józek go cały dzień rozciągał!

Oryginalny prezent

Policjanci zastanawiają się co kupić szefowi na urodziny:
- Może książkę?
- Eeee, tam… książkę to on już ma.

Sąsiedzi

Rozmawiają dwaj sąsiedzi:
- Wiesz jaka jest różnica między Twoją żoną a moją?
- Nie.
- A ja wiem.

U lekarza

Lekarz lekko zdziwiony pyta kobietę:
- Nie zauważyła pani, że mąż ma zawał?
- Nie, ale trochę mnie zaskoczyło, jak po 20 latach małżeństwa po raz pierwszy powiedział: „Ola, moje serce…”.

poniedziałek, 29 czerwca 2009

Domowe leczenie

Rozmowa dwóch znajomych:
- Na lepsze trawienie piję piwo, przy niskim ciśnieniu czerwone wino, na chrypkę koniak lub rum, na dreszcze śliwowicę…
- A kiedy pijesz wodę?
- Żadnej przypadłości jeszcze nią nie wyleczyłem, a pić dla samego picia to bardzo głupie zajęcie.

Dziwna sprawa

- Genek!!! Sprawdź, czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz – mówi policjant do kolegi.
Kolega wysiada, patrzy i mówi:
- Działa, nie działa, działa, nie działa, działa, nie działa...

Syty

Policjant zamawia danie w pizzerii:
- Poproszę dużą hawajską.
- Pokroić na 4 kawałki czy na 8?
- Na cztery, ośmiu nie zjem.

sobota, 27 czerwca 2009

Warto wiedzieć...

- Jak się nazywa facet wykorzystujący dzieci?
- Pedofil.
- Jak się nazywa facet wykorzystujący zmarłych?
- Nekrofil.
- Jak się nazywa facet wykorzystujący ludzi starszych?
- Rydzyk.

Nierówne szanse

Późnym wieczorem Nowak wraca z sąsiadem do domu.
Z naprzeciwka idzie na nich dwóch podejrzanych typów. Nowak odzywa się do sąsiada:
- Wiesz co? Chodźmy na drugą stronę bo ich jest dwóch, a my sami…

Najważniejsze: mieć pewność

Rząd premiera Kaczyńskiego jest świetnym rządem, o czym świadczą wypowiedzi premiera Kaczyńskiego.

Kto lepszy

Chuck Morris zamówił Bic Maca w Burger Kingu. I otrzymał.
Jarosław nie musi niczego zamawiać. Energię czerpie z kosmosu.

Los

Jak z grupy blondynek wybrać najgłupszą?
Odpowiedź: losowo.

Świnka

Blondynka patrzy na kontakt i myśli:
- Biedna świnka! Zamurowali ją.

Biedna kicia

Co robi Jarek zapytany o seks?
Odpowiedź: odwraca kota ogonem.

Upodobania

Jarek nie je serków homogenizowanych.
Je wyłącznie serki heterogenizowane.

Ogłoszenie

Ogłoszenie: „Sprzedam fotelik samochodowy – Biuro Ochrony Rządu”.

Oszustwo

Mąż do żony:
- Słyszałaś? Wynaleziono kosmetyk, który niezawodnie upiększa wszystkie kobiety.
- Nie tylko słyszałam, ale go używam.
- No tak, od razu wiedziałem, że to oszustwo.

Szczyt marzeń...

Szczyt marzeń Polaków lat siedemdziesiątych: wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłońskiego, że Gierek zginął jadąc na pogrzeb Breżniewa.

środa, 24 czerwca 2009

Przerąbane

Australia. Spotykają się dwie kangurzyce.
- Cześć Ela!
- Cześć Zośka!
- Słyszałaś? Jadźkę wczoraj ludzie złapali…
- Nie! No co ty?
- Mają ją wywieźć do Europy do ZOO w… zaraz, zaraz jak to było? O, wiem, do Polski!!!
- Ooo, to ma przerąbane.
- Dlaczego? Żarcia ile wlezie. Klimat nie taki zły, chłopaków ponoć sporo, w końcu na rozpłodówkę jedzie…
- Zapomnij! Żaden jej nawet nie ruszy.
- Czemu?
- Bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę – jesteś pedałem!!!

Kanibale

Małżeństwo kanibali podczas obiadu.
Ona:
- Wiesz, Zenek, mamy dobre dzieci…

Jan Maria

Trzy twarze Jana Marii:
Koalicja, którą miał tworzyć padła.
Gazeta do której zaczął pisać pada.
Dobrze, że go wtedy wyrzucili z samolotu…

U lekarza

Przychodzi baba do lekarza:
- Od kiedy ma pani zeza? – pyta lekarz
- Od kiedy moje bliźniaczki zaczęły biegać.

Porządny chłopak

Matka pyta córkę:
- Jaki jest Twój nowy chłopak? Czy jest porządny?
- Oczywiście, mamo! Jest oszczędny, nie pije, nie pali, ma miłą żonę i trójkę grzecznych dzieci…

Rozmowa

Rozmawia dwóch katów:
- Widziałeś moją żonę?
- Nie, a jak wygląda?
- Taka, krótko ścięta.

W samolocie

Prezydent przelatuje nad Niemcami:
- Pod nami jest Baden-Baden – informuje go stewardesa
- Słyszę, nie trzeba mi dwa razy powtarzać.

Biedaczek!!!

Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Jeden z nich poszedł zamówić coś do picia, natomiast pozostali rozmawiają o swoich synach:
- Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo kończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem. Stał się tak bogaty, że na urodziny podarował swojemu przyjacielowi luksusowego mercedesa.
Drugi odpowiada:
- Ja też jestem dumny z mojego. Zaczął pracę jako steward w samolocie, niedługo potem stał się pilotem. Założył spółkę i otworzył własne linie. Teraz jest tak bogaty, że kupił swojemu przyjacielowi na urodziny mały samolot Cessna.
Trzeci mówi:
- Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja jestem dumny z mojego syna. Studiował inżynierię, otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Na urodziny swojego przyjaciela podarował mu willę z basenem.
W tym czasie wraca czwarty kumpel i pyta o czym rozmawiali. Odpowiadają, że o synach i pytają go o jego syna:
- Mój syn jest gejowskim żigolakiem, utrzymankiem bogatych gejów. W ten właśnie sposób zarabia na życie!
Przyjaciele:
- Biedaczek, co za nieszczęście!
- Jakie tam nieszczęście! Cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku od trzech swoich najbogatszych klientów gejów dostał: mercedesa, prywatny samolot i willę z basenem. A wasi synowi, co robią ciekawego?

3 ważne pytania

O czym myślą kochanka, prostytutka i żona kochając się z mężczyzną, leżąc na wznak:

Kochanka: Kocha… czy nie kocha?

Prostytutka: Zapłaci… czy nie zapłaci?

Żona: Pomalować… czy nie pomalować?

Połów

Dwaj policjanci łowią ryby. Nagle jeden z nich pyta:
- Masz zapasowy spławik?
- Tak, a co?
- Ten się chyba zepsuł, od minuty wciąż się zanurza…

Autostop niewybredny jest...

Autostopowiczka w średnim wieku usiłuje zatrzymać okazję. Niestety samochody mijają ją i się nie zatrzymują. W końcu, po dłuższym czasie słychać pisk opon. Kierowca otwiera drzwiczki i mówi:
- Proszę wsiadać! Nie jestem z tych co biorą tylko młode i ładne…

Jasnowidz

Do jasnowidza przychodzi mężczyzna.
- Jest pan ojcem dwójki uroczych dzieci… - mówi jasnowidz.
- Nieprawda – zaśmiał się mężczyzna – jestem ojcem trójki dzieci!
- Tylko tak pan myśli.

Apteka

Przychodzi kobieta do apteki i mówi do lekarza:
- Chcę kupić arszenik.
- Po co pani arszenik??? – pyta lekarz.
- Mój mąż mnie zdradza i chcę go otruć.
- Proszę pani, nie mogę sprzedać pani arszeniku, nawet jeśli pani mąż sypia z inną kobietą – tłumaczy aptekarz.
Kobieta wyjmuje z torebki zdjęcie, a tam jej mąż leży w miłosnym uścisku z żoną aptekarza.
- Ooo! – mówi aptekarz – od razu trzeba było powiedzieć, że ma pani receptę!!!

Rozsądek

- Ty idiotko! – krzyczy mąż do żony – Wszędzie mamy długi, w gazowni, w elektrowni, w sklepie! A Ty musisz mieć romans akurat z listonoszem, który przynosi pocztę za darmo!

Milicjant kontra żarówka

Dlaczego do wkręcania żarówki trzeba aż pięciu milicjantów? Ponieważ jeden staje na taborecie, a czterech pozostałych nim obraca dookoła.

Broń doskonała

Dlaczego milicjant nosi białą broń? Żeby mógł się bronić, gdyby przyszła mu do głowy jakaś myśl.

Kolektywne podejście

Policjant zatrzymuje studenta, legitymuje go i mówi:
- Ooo, widzę że nie pracujemy!
- Nie pracujemy – uprzejmie zgadza się student.
- Aaa, opieprzamy się!
- Opieprzamy się – student przytakuje.
- Studiujemy?
- Nie, tylko ja studiuję.

poniedziałek, 22 czerwca 2009

SMS!!!

Mówi blondynka do blondynki:
- Dostałam wczoraj SMS-a.
- O Boże! Jak Ty się z tego wyleczysz?!

Tato....?

- Tato, kto to jest alkoholik?
- Widzisz tamte cztery brzozy? Alkoholik widzi ich osiem.
- Tato, ale tam są dwie brzozy…

Zwierzenia kumpli

Spotyka się dwóch kumpli:
- Wiesz, jak za dużo piję leci mi krew z nosa.
- Rozumiem Cię, też mam nerwową żonę.

Poszukiwany

Żona policjanta rozmawia z mężem:
- Poznajesz tego człowieka na fotografii?
- Tak.
- Dobra. O 16.00 odbierz go z przedszkola.

Co to jest małżeństwo?

Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni. Najpierw widzisz pałace, oazy, palmy, wielbłądy. Potem po kolei znikają pałace, oazy i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem.

Ciekawski

- Do kogo piszesz ten list? – pyta żona meża
- Dlaczego pytasz? – odpowiada mąż
- Oj, Ty zawsze musisz wszystko wiedzieć! – skarży się żona.

Przechodzień

Mężczyzna goni kobietę i okłada ją deską po plecach. Zatrzymuje go jakiś przechodzień i pyta:
- Co też wyprawiasz? Dlaczego ją bijesz?
- Bo to moja teściowa!
- No to kantem ją! Kantem!

Nie szata zdobi człowieka

- Pani mąż wygląda w tym nowym garniturze znakomicie!
- To nie jest nowe ubranie, to jest mój nowy mąż.

Dobry Samarytanin

Jedzie kierowca i widzi na poboczu zielonego ludzika. Zatrzymuje się i pyta:
- Czemu tak stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Po chwili spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał.
Nie minęło kilka minut i widzi niebieskiego ludzika. Zdenerwowany wysiada z auta i pyta:
- A Ty pedale czego chcesz?!
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny.

Przyjaciółki...

Spotykają się po latach dwie przyjaciółki:
- Tak bardzo się nie postarzałaś, poznałam Cię prawie bez trudu.
- Ach to świetnie. Ja za to poznałam Cię po tej sukience.

O której psze pana kierowniczka?

Północ. W domu kierownika sklepu monopolowego dzwoni telefon:
- Halo, czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Tak, słucham?
- O której Pan jutro otwiera sklep?
- Pan jest bezczelny!!! Tak dzwonić w środku nocy! – wrzeszczy kierownik i rzuca słuchawką.
Dwie godziny później znów dzwoni telefon.
- Halo? – pyta zaspany kierownik
- Czy to kierownik sklepu monopolowego?
- Tak to ja.
- Najmilszy kierowniczku, o której Pan jutro otwiera sklep?
- Pan jest kompletnie pijany – cedzi słowa kierownik – w takim stanie na pewno nie wpuszczę Pana do sklepu!
- Ale mnie nie idzie o to żeby wejść. Mnie chodzi o to, żeby mnie Pan wypuścił!!!

Szczyt pijaństwa

Szczyt pijaństwa: Tak upić ślimaka, żeby do domu nie trafił.

Szczyt szybkości

Szczyt szybkości: Latać tak szybko dookoła słupa, żeby z przodu była dupa.

Szczyt bezpłodności

Szczyt bezpłodności: kilkadziesiąt lat w Związku Radzieckim.

Szczyt okrucieństwa

Szczyt okrucieństwa: przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt siły

Szczyt siły: dmuchnąć baranowi w dupę tak, aby mu się rogi wyprostowały.

Szczyt skąpstwa

Szczyt skąpstwa: znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt ubóstwa

Szczyt ubóstwa: chudy, zmarznięty, głodny, zmęczony student cerujący prezerwatywę w ciemnym, obdrapanym pokoju w akademiku.

niedziela, 21 czerwca 2009

Kokosy

- Co robi Rydzyk w niedzielę palmową?
- Zbija kokosy.

Oczywistość

Dlaczego Ojciec Dyrektor jeździ maybachem?
- A czym ma jeździć?! Papa-mobilem?!

Pechowy zamach

W latach 80-tych był zamach na Jaruzelskiego.
Pewien gość strzelał do niego z dubeltówki, z odległości 30 metrów i spudłował. Podczas przesłuchania jeden z esbeków nie wytrzymał i zapytał go:
- Jak to możliwe, żeby nie trafić?
Zirytowany mężczyzna odpowiedział:
- Każdy by spudłował! Stał za mną facet i za każdym razem, gdy już złożyłem się do strzału, szarpał mnie za ramię i powtarzał:
- „I Urbana, i Urbana!!!”

Nadgorliwość nie popłaca

Nowak został przyjęty do partii i chciał się wykazać. W dniu urodzin Stalina wysłał do niego telegram. Napisał w nim: „Życzę wam tego, czego od lat życzy wam cały nasz naród”.
Następnego dnia został aresztowany pod zarzutem podżegania do morderstwa.

Na chłopski rozum

Sołtys przychodzi do chłopa i namawia go, by dał trzy tysiące złotych pożyczki na modernizację wsi. Chłop jednak nie bardzo daje się przekonać:
- Tyle pieniędzy! A jak wam przepadną?
- Nie martw się, gwarancją jest prezydent Bierut – mówi Sołtys
- On nie będzie żył wiecznie… - zastanawia się chłop
- Za Bierutem jest jeszcze Stalin – przekonuje dalej sołtys
- On jest stary…
- Jest jeszcze Związek Radziecki, on będzie gwarantem! – mówi sołtys
Chłop myśli, w końcu mówi:
- Jak wiemy z historii wiele mocarstw upadało…
- No to powiedz mi, czy choćby dlatego nie warto dać tych paru tysięcy złotych?! – pyta zdenerwowany sołtys.

Oddany sprawie

Oficer radziecki rozmawia z rekrutem:
- Kto jest twoim ojcem?
- Marszałek Stalin - odpowiada przyszły żołnierz
- Jak to? – ze zdziwieniem pyta oficer
- Przecież marszałek Stalin jest ojcem nas wszystkich, prawda?
Zaskoczony oficer musiał przyznać rację swojemu rozmówcy, po czym pyta dalej:
- A kto jest Twoją matką?
- Związek Radziecki – słyszy w odpowiedzi
- Co to znaczy?
- Skoro mówi się, że Związek Radziecki jest matka wszystkich narodów…
Odpowiedzi rekruta spodobały się oficerowi, który jeszcze na odchodnym zapytał:
- A Ty? Kim chciałbyś zostać?
Żołnierz nie zastanawiał się ani chwili nad odpowiedzią:
- Sierotą!!!

sobota, 20 czerwca 2009

Kto ile może

Rozmowa dwóch pijaczków przed sklepem monopolowym:
- Wezmę dwie
- Weź jedną, tyle nie wypijemy…
- Wezmę dwie, damy radę!
- Nie damy, zobaczysz
- Damy radę. Biorę dwie
Wchodzi do sklepu i mówi:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.

Gonitwa

Rozmawiają dwa ślepe konie:
- Będziesz startować jutro w Wielkiej Pardubickiej?
- Nie widzę żadnych przeszkód.

Koguty w mięsnym

Idą dwa koguty przez miasto i bardzo się nudzą.
Wreszcie jeden z nich proponuje:
- Chodź do mięsnego, popatrzymy na nagie kury.

Na przystanku

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzący obok niej chłopak zauważa to i mówi:
- Proszę Pani, ten autobus kursuje tylko w święta.
- To całe szczęście. Dzisiaj są moje urodziny.

Szczyt nicości i rozrzutności

Szczyt nicości: kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi

Szczyt rozrzutności: kiedy na te piegi zakłada biustonosz

Szczyt sadyzmu

Szczyt sadyzmu: dać dziecku żyletkę, powiedzieć że to harmonijka i patrzeć jak mu się uśmiech poszerza.

Szczyt fantazji

Szczyt fantazji: położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę.

Goście

- Żebyś wiedział, jak mnie się nie chce iść do tych Kowalskich!
- A myślisz, że mi się chce? Ale wyobraź sobie, jak oni się ucieszą gdy nie przyjdziemy…
- Masz rację. Idziemy!!!