czwartek, 30 grudnia 2010

Lata

Po latach spotykają się dwaj przyjaciele.
- Cześć stary, co porabiasz?
- A latam.
- Jako pilot?
- Nie, za robotą latam. A Ty?
- Ja pływam.
- Jako kapitan?
- Nie, pływam w długach.

Miłość

- Marian, Ty mnie już nie kochasz! Ty psa kochasz bardziej ode mnie!
- Uspokój się, oboje was kocham tak samo.

Wyrwanie zęba

U dentysty:
- Ile za wyrwanie zęba?
- Pięćdziesiąt złotych.
- Co?! Pięćdziesiąt złotych za kilka minut pracy!
- Mogę wyrwać powoli, jeśli pan chce.

Staruszkowie

Para staruszków kładzie się spać.
- Umyłeś zęby? – pyta żona.
- Tak, kochanie. Twoje też.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Zdążył

Godzina piąta rano. Powoli zaczyna się rozjaśniać. Ekspedientka otwiera sklep i widzi biegnącego menela, który krzyczy:
- Pani Małgosiu! Proszę nie zamykać!

Na pociąg!

Biegnie facet za odjeżdżającym pociągiem, macha rękami, krzyczy. Jednak pociąg znika powoli w oddali. Zdyszany facet opada ciężko na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:
- Co, spóźnił się pan na pociąg?
- Nie! Wyganiałem go z dworca!

Nie dosłyszał

Komendant informuje policjantów:
- Przestępstwo zostało popełnione w nocy z piętnastego na szesnastego grudnia.
- Przepraszam, ale nie dosłyszałem – przerywa jeden z nich. – W nocy z piętnastego na którego?

Spóźniona

Żona wraca do domu o drugiej nad ranem. W progu wita ją zdenerwowany mąż:
- Gdzieś ty była?! Przecież o dwudziestej dzwoniłaś, że wyjeżdżasz od koleżanki!
- Parkowałam…

Nieporozumienia religijne

- Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem?
- Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym.
- O co chodziło?
- Uważał, że jest Bogiem.

Troskliwy mąż

Mąż do żony:
- Nie męcz się z myciem podłogi.
- Dlaczego?
- Idę z kumplami na piwo. Jak wrócę to na pewno znowu zabłocę.

środa, 22 grudnia 2010

Mądra blondynka

Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach.

Impreza informatyków

Rozmowa dwóch informatyków:
- Wpadnij do mnie na imprezę, będzie piwo i multum lasek.
- A ile będzie tych panienek?
- No, z jakieś 60 giga.

Limit na ten rok

Lekarz do pacjenta:
- Niestety, skończył się nam limit operacji na ten rok.
- To co? Mam umrzeć?!
- A to co innego. Mamy jeszcze pieniądze na kilka sekcji zwłok.

Polowanie

Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę. Nagle widzą, że wśród trofeów leży człowiek. Natychmiast wezwali pogotowie. Lekarz stwierdził zgon, a na karcie napisał: „Lekka rana postrzałowa, śmierć wskutek wypatroszenia”.

W więzieniu

Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają:
- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach?
- Źle się czułam i poszłam do lekarza.
- Bajki opowiadasz! Z kim byłaś?!
- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez pięć lat twojego siedzenia tutaj nie dałam Ci żadnego powodu…
- No dobrze. I co powiedział lekarz?
- Że chyba jestem w ciąży.

Rzucił picie

- Wiesz, Wacław rzucił picie.
- Tak? Skąd wiesz?
- A… przeczytałem. O tutaj, wisi nekrolog.

Majtki na wacie

Przychodzi ojciec z córką do sklepu i pyta:
- Są majtki na wacie?
- Nie ma – odpowiada ekspedientka.
Na to ojciec do córki:
- Chodź Wacia do domu.

wtorek, 21 grudnia 2010

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Całe szczęście

Spotyka się dwóch znajomych osiemdziesięciolatków.
- A jak u Ciebie z kobietami?
- Och, niestety, już od dziesięciu lat nic…
- Tak? A u mnie odpukać, dopiero od trzech…

Propozycja

- Zgodziłabyś się wyjść za idiotę, gdyby miał dobry samochód?
- Sama nie wiem… Twoja propozycja trochę mnie zaskoczyła.

Skromnie było

Najskromniejsza na naszej imprezie okazała się zagrycha…

Wuwuzela

Kiedy chcę poczuć się jak na stadionie podczas meczu, wystarczy, że wspomnę żonie coś o pójściu na piwo. Efekt wuwuzeli gwarantowany.

I po burzy

Mąż idzie do pracy:
- Kochanie, w nocy chyba będzie burza.
- Jak po robocie wrócisz od razu do domu, to nie będzie.

Smutny

- Coś taki smutny?
- Wybraliśmy się z kumplami na dzika. Nie znaleźliśmy. To się schlaliśmy jak świnie. No i wtedy przyszedł dzik...

niedziela, 14 listopada 2010

Wszyscy czekają

Dusza z nadzieją czekała piątku, a nerki i wątroba z trwogą poniedziałku.

Zajęty

Sekretarka odbiera telefon:
- Niestety szef jest na zebraniu, ale jeśli to pilna sprawa, to zaraz go obudzę.

Atrakcyjna praca

Do biura pośrednictwa pracy przychodzi mężczyzna.
- Mam atrakcyjną i pełną wyzwań pracę.
- To o co panu chodzi?
- Chciałbym ją zmienić na jakąś dobrze płatną.

Sprzeda drukarkę

Dzisiaj widziałem ogłoszenie: „Sprzedam drukarkę”, które było napisane odręcznie. Co tutaj nie tak...

Skok

Czterej członkowie gangu omawiają szczegóły skoku.
- Gdyby pojawił się strażnik, ty uciekasz piętro wyżej, a ty piętro niżej – tłumaczy szef.
- A ja? – pyta najmniej rozgarnięty członek bandy.
- A ty za nimi.

wtorek, 19 października 2010

Szkot w pociągu

Konduktor do Szkota:
- Pan ma bilet na pociąg osobowy, a to jest pociąg pospieszny.
- Niestety, ja nie mogę dopłacić różnicy, ale pan może powiedzieć maszyniście, żeby zwolnił.

Otwór życia

- Nareszcie życie stoi przede mną otworem – powiedział mężczyzna zmęczony wyciąganiem korka z butelki wina.

Ładna jest

Chłopak podchodzi do dziewczyny i mówi:
- Ale ładna jesteś.
Ona na to:
- Niestety, nie mogę tego powiedzieć o Tobie.
Chłopak niespeszony:
- To zrób tak jak ja – skłam.

Awantura w restauracji

Policja została wezwana, by uciszyć uczestników awantury w restauracji. Jeden z policjantów do pyta kelnera:
- W jaki sposób goście zakłócali spokój w lokalu?
- Od kiedy tylko weszli, zaczęli żądać czystego obrusa!

Czarodziejka i czarownica

- Jaka jest różnica między czarownicą, a czarodziejką?
- Czterdzieści lat.

niedziela, 10 października 2010

Tajemnica

Córka pyta matkę:
- Mamo, czy trudno jest dochować tajemnicy?
- Nie wiem, nigdy nie próbowałam.

Atrakcyjny jakich mało

- Czy Twój narzeczony jest atrakcyjny?
- Jeszcze jak! Po matce ma niebieskie oczy, a po ojcu willę i mercedesa.

Zagadka

Kiedy już jest czas, żeby umyć lodówkę?
- Kiedy coś zamyka nam drzwi od wewnątrz.

Za szybko

Policjant zatrzymuje auto:
- Widział pan ograniczenie prędkości do 40 km/godz.?
- Widziałem
- To dlaczego jechał pan o 500 zł za szybko?

Skleroza

Przychodzi baba do lekarz:
- Panie doktorze, po czym poznać, że pacjent ma sklerozę?
- Wczoraj to pani mówiłem.

Mecz

Mecz piłkarski. Na stadionie siedzi facet, obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego kibic i pyta:
- Czy to miejsce jest wolne?
- Tak.
- Niesamowite, ktoś ma tak wspaniałe miejsce i nie przyszedł na mecz!
- Cóż, należy do mnie. Miała przyjść żona, ale zmarła. To pierwszy mecz, na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale… przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce: krewnego, znajomego, sąsiada…
- Chciałem, proponowałem, ale nie dało rady. Wszyscy są na pogrzebie…

piątek, 1 października 2010

Prawda życiowa

Czasami lepiej milczeć i sprawiać wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie możliwości.

Polowanie

Żona do męża:
- Wybieraj: ja albo polowanie!
- A mogę postrzelać do Ciebie?

poniedziałek, 27 września 2010

Po co mu zegarek

- Dlaczego Jarosław Kaczyński nie nosi zegarka?
- Bo to on ustala czas.

Kasa albo życie

Do sklepu wpadają dwaj przestępcy i krzyczą do sprzedawczyni:
- To jest napad! Dawaj kasę!
A sklepowa spokojnie:
- Jaką? Grycanom?

Lek na całe zło

W wiejskiej świetlicy trwa spotkanie przedwyborcze. Kandydat na posła zapewnia:
- Uwolnię was od komunizmu, anarchii, korupcji, klerykalizmu...
Głos z sali:
- A macie panoczku coś na reumatyzm?

piątek, 24 września 2010

Dobry kolega

Żona do spóźnionego męża wracającego do domu po kieliszku:
- Gdzie byłeś tyle czasu?
- U Henia na brydżu.
Żona dzwoni do Henia i pyta:
- Był u Ciebie mój mąż?
- Jak to był? Siedzi i gra.

Pająka podano

- Kelner na moim talerzu jest mucha!
- Och nie, to nie mucha, to pająk.
- Pająk?! Żarty sobie pan stroi?!
- A to woli szanowny pan w talerzu muchę?
- Nie chcę żadnych much w talerzu!
- Od tego właśnie jest pająk.

Rozmowa dwóch psów

Rozmawiają dwa psy:
- Stary jakiej sztuczki nauczyłem swojego pana!
- Czego go nauczyłeś?
- Jak podniosę łapę, to on podaje mi swoją...

środa, 22 września 2010

Tak wyszło

- Panie doktorze! To przecież nie ten ząb!
- Upsss… Przepraszam, tak mi się wyrwało.

Krótko trzymany

- Podobno twoja żona krótko cię trzyma?
- Krótko?! To już piętnaście lat!

Króliki

Rolnik pyta kolegę jąkałę:
- Dużo masz królików?
- Trzy… trzy… trzysta…
- Nie żartuj! Aż trzysta?!
- Nnie… Trzy sta… stare i dwwa młode!

niedziela, 19 września 2010

Samodzielna

- Poproszę tort, ale żeby był przypalony od spodu.
- Jaki? – pyta zdziwiona ekspedientka.
- Przypalony od spodu. Chcę żeby mąż pomyślał, że sama go upiekłam.

Autostop

Rozmowa dwóch ślimaków:
- Jechałeś kiedyś autostopem?
- Nie, nigdy. Jak to się robi?
- Normalnie. Idziesz na wylotówkę z miasta, czekasz i za chwilę cię ktoś zabiera. Proste.
- I zawsze się udaje?
- To zależy od bieżnika…

Prawdziwe lato

Ona do niego z wyrzutem:
- Przecież mieliśmy się pobrać tego lata.
- Pamiętam, obiecywałem, ale sama powiedz, czy w tym roku mieliśmy prawdziwe lato?

wtorek, 31 sierpnia 2010

Pijaku!

Facet rano wraca do domu i wchodzi do sypialni. Obudził żonę:
- Ty pijaku! Dopiero o ósmej wracasz do domu!
- Co??? Już ósma, a Ty jeszcze się w łóżku wylegujesz kobieto?!!!

W warzywniaku

Wchodzi facet do warzywniaka i mówi:
- Proszę kilogram robaczywych jabłek.
- Po co panu robaczywe?
- Idę jutro na ryby i nie chce mi się kopać w ogródku.

Wiek świadka

W sądzie zeznaje kobieta:
- Wiek świadka?
- Trzydzieści lat i kilka miesięcy...
- A konkretnie ile miesięcy?
- Dziewięćdziesiąt osiem.

wtorek, 24 sierpnia 2010

Szewc

Szewc zezłościł się na praktykanta i rzucił w niego kopytem. Jednak praktykant się uchylił i kopyto trafiło w żonę szewca, która akurat weszła do warsztatu:
- Ha! – mruknął szewc – Dobre i to.

Blondynka w samolocie

- Dlaczego wycieczkom blondynek nie wyświetla się filmów podczas lotu samolotem?
- Bo po zakończeniu seansu chcą wyjść z kina.

Plaża nudystów

Blondynka do blondynki na plaży nudystów:
- Ale masz beznadziejny kostium.

czwartek, 19 sierpnia 2010

Zadowolony z życia

Spotykają się dwaj koledzy. Pierwszy z nich zagaduje:
- Wyglądasz na wypoczętego i zadowolonego z życia. Jesteś na urlopie?
- Ja nie, ale mój szef tak.

Wskazówki

Nowakowi wyjechała na wakacje, ale wcześniej zostawiła mężowi karteczki z rozmaitymi wskazówkami. Jedną z nich Nowak znalazł przypiętą do najlepszego garnituru:
„A dokąd to się wybierasz?”.

Dwa koty i pustynia

Idą dwa koty przez pustynię. Mija godzina, jedna, druga i nagle jeden mówi:
- Ty, stary, nie ogarniam tej kuwety.

Mrówka i słoń

Mrówka mówi do słonia:
- Słoniu, wyjdź z wody.
- Daj mi spokój!
- No wyjdź!
Słoń wyszedł z wody i pyta:
- Co chcesz?
- Chciałam zobaczyć, czy nie masz czasami moich kąpielówek.

wtorek, 17 sierpnia 2010

Cicha okolica

Potencjalny nabywca domu pyta właściciela:
- A czy ta okolica na pewno jest cicha?
- Bardzo cicha – odpowiada właściciel. W tym roku okradziono w okolicy pięć domów, napadnięto trzech przechodniów i nikt niczego nie słyszał.

Kochanek

Mąż zastaje żonę z kochankiem w łóżku. Wpada we wściekłość, wyciąga pistolet i zabija kochanka żony. Żona do niego z wyrzutem:
- I Ty się dziwisz, że nie masz przyjaciół!

Skleroza

- Panie doktorze, po czym poznać, że u pacjenta rozwija się skleroza?
- Wczoraj panu o tym mówiłem.

Po co odśnieżać...

Napadało mnóstwo śniegu. Policjant pyta dozorcę:
- Dlaczego pan nie odśnieżył?
- Bo w telewizji mówili, że zawieje i zamiecie.

piątek, 6 sierpnia 2010

W sanatorium

Poznali się w sanatorium. Pierwszego dnia pogładził ją po dłoni. Drugiego dnia chwycił ją po rękę. Trzeciego dnia, kiedy objął ją w talii, rozdrażniona spytała:
- Myślisz, że ja tu na pół roku przyjechałam?

środa, 4 sierpnia 2010

Inteligent

- Baco, a kto to jest inteligent?
- Hmmm... Inteligent to jest taki człowiek, który czyta książki, chociaż ma w domu radio i telewizor.

Awantura domowa

Awantura domowa. W pewnym momencie mąż zwraca się do żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię „idiotką”?!
- Byłbyś generałem, nazywaliby mnie „generałową”!

Pogrzeb

Idzie kondukt pogrzebowy. Do mężczyzny idącego za trumną podchodzi znajomy:
- Żona?
- Nie, teściowa.
- Też pięknie.

Kto to jest ksiądz

Kto to jest ksiądz?
- To taki człowiek do którego wszyscy mówią „ojcze”, z wyjątkiem jego dzieci, które mówią „wujku”.

Na spacerze

Spotykają się dwie koleżanki na spacerze. Jedna z nich pcha przed sobą wózek:
- O, jakie piękne dzieciaczki. Czy to bliźniaczki?
- Nie, to po lewej to kapusta.

Brydż

Po skończonym rozdaniu jeden brydżysta krzyczy do drugiego:
- Ty idioto! Czemu wyszedłeś w kiera?!
- Przecież pokazywałeś mi serce!
- A jak do cholery robi serce?! Pik!!! Pik!!!

środa, 28 lipca 2010

Mądry

- Czy oskarżony jest żonaty?
- Nie, proszę wysokiego sądu. Ja tylko tak głupio wyglądam.

Porządny od święta

Spotykają się dwaj przyjaciele:
- Bój się Boga, Wiesław! Jak ty wyglądasz? Kto cię tak pokiereszował?
- Mój pies.
- Jak to możliwe?
- Widzisz, wróciłem wczoraj do domu trzeźwy i on mnie nie poznał...

Opaska

- Dlaczego policjanci mają opaski na czapkach?
- Wskaźnik poziomu oleju…

czwartek, 22 lipca 2010

Seksu!!!

Facet chodzi przez godzinę nerwowo po domu. Żona w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Co jest?!
Mąż na to z ogniem w oczach:
- Mam ochotę na seks!!!
Żona odsuwa znacząco kołdrę i mówi:
- No to chodź...
- No to chodzę!

Jak ćma...

Przychodzi facet do dentysty i mówi:
- Wydaje mi się, że jestem ćmą.
Dentysta na to:
- Ale ja jestem dentystą, a nie psychologiem.
- No tak, ale tylko u pana się świeciło!

Jeż

Dlaczego córka sołtysa wyrzuciła jeża?
Bo kupiła sobie szczotkę do czesania.

wtorek, 20 lipca 2010

Salon meblowy

W salonie meblowym małżeństwo ogląda różne sypialnie.
Podchodzi do nich sprzedawczyni i pyta:
- Czy mogę w czymś pomóc?
Mężczyzna spokojnie pyta:
- Czy ten zestaw można kupić bez szafy?
Żona zwraca się do niego oburzona:
- No chyba żartujesz?!

niedziela, 18 lipca 2010

Dobry interes

Żona po powrocie z kuracji do męża:
- Wiesz, w sanatorium spotkałam bardzo bezpośredniego mężczyznę. Zaproponował mi, żebym się z nim przespała w zamian za ten oto złoty łańcuszek...

Na rynku

Po miejskim rynku od dłuższego czasu krąży mężczyzna z niedźwiedziem na smyczy. W końcu ktoś go pyta:
- Panie, czego tu pan właściwie szuka?
- Cwaniaka, który kiedyś mi sprzedał malutkiego ślicznego chomiczka!

Weterynarz

Do weterynarza dzwoni telefon.
- Panie doktorze, naszą Misię ukąsiła pchła!
- Czy to pies czy kot?
- Owad, panie doktorze, owad!

wtorek, 22 czerwca 2010

Od uszu

Przychodzi baba do laryngologa:
- Pan jest doktor od uszu?
- W pewnym sensie tak, proszę pani. A o co chodzi?
- Bo mój stary szwenda się po nocach z kolegami. Wraca do domu pijany. Powiedź mu pan do słuchu!
- Dlaczego zamordował pan swoją pierwszą żonę? - pyta sędzia.
- Bo mnie nie kochała.
- A drugą?
- Bo ja jej nie kochałem.
- A trzecią?
- Z przyzwyczajenia.

Przy kieliszku

Rozmowa przy kieliszku:
- Stary, mówiłeś, że masz wstydliwą chorobę.
- Przeszła.
- Tak? To super!
- Na żonę przeszła.

wtorek, 15 czerwca 2010

Niezawodny objaw

Kiedy pojawiają się pierwsze objawy ciąży?
- Pierwsze objawy ciąży to wytrzeszcz gałek ocznych. Pojawia się zaraz po pęknięciu kondoma.

Grozi

Co to jest: wisi u sufitu i grozi?
- Żarówka firmy OSRAM.

Akt stworzenia

Co powiedział Bóg po stworzeniu mężczyzny?
- Stać mnie na więcej.

Warto pić

- Dowiedziono, że na ogół żony odchodzą od mężów-alkoholików – mówi prelegent.
Głos z sali:
- A ile trzeba wypić?

Która szybciej?

Jeśli blondynka i brunetka wypadną razem z okna wieżowca, która szybciej spadnie?
- Brunetka. Blondynka parę razy zatrzyma się, aby spytać o drogę.

sobota, 22 maja 2010

Pociąg

Blondynka czeka na pociąg i słyszy przez megafon:
- Pociąg przyjedzie z opóźnieniem 180 minut.
- Och, jeśli chodzi tylko o minuty, to poczekam.

Prześladowany

Lekarz pyta pacjenta:
- Czy prześladują pana sny erotyczne?
- A dlaczego zaraz prześladują?

Pamięć

Parka wprowadza się do małego hotelu. On około pięćdziesiątki, z brzuszkiem. Widać, że bogaty. Złoty rolex, mercedes SLK. Ona, około 20-letnie blondynka.
Recepcjonista pyta:
- Zanieść państwu bagaże?
- Nie, poradzimy sobie.
- A żona na pewno nic nie potrzebuje?
- A, dobrze, że mi pan przypomniał! Macie pocztówki?

środa, 19 maja 2010

Wściekłość i rodzina

W zakładzie państwowym
- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówią, że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia jej krewnych.

niedziela, 2 maja 2010

W autobusie

Do autobusu wsiada atrakcyjna blondynka. Od razu poczuła na sobie wędrujące spojrzenia męskiej części pasażerów. Jej uwagę przykuł jednak stojący po drugiej stronie przystojny mężczyzna.
Wpatrywał się w nią wzrokiem rozmarzonym, nieco zamyślonym, tajemniczym. Lekko podekscytowana w końcu nie wytrzymała i zapytała:
- Przepraszam, czy pan mnie uwodzi spojrzeniem?
- Bynajmniej. Chce mi się po prostu spać.

Kurczaki!

- Panie kelner, kurczak, którego mi pan podał jest całkiem surowy!
- Skąd pan wie? Przecież go pan jeszcze nie próbował?!
- Ale zapiał mi trzy razy na talerzu!

piątek, 9 kwietnia 2010

Studentki i prostytutki

Obok uniwersytetu przechodzę dwie prostytutki. Zatrzymuje je studentka:
- Koleżanki, macie może papierosa?
Dostaje go, odchodzi, a prostytutki komentują:
- Prześpi się taka ze studenciakiem i już dla niej jesteśmy koleżanki.

Wróg w pracy

Rozmawia dwóch kumpli:
- U mnie w pracy, tylko Mietek nie ma wrogów.
- Taki sympatyczny?
- Nie, po prostu ma najniższą pensję.

Rentgen

Wchodzi śmierć do rentgena:
- Są dla mnie jakieś nowe slajdy?

Straciliśmy go...

- Doktorze, wydaje mi się, że go straciliśmy…
- I co teraz?
- Nie ma się co martwić. Zaraz elektrycy naprawią instalację i znajdziemy… Daleko nie mógł uciec… W końcu jest ciemno, daliśmy mu narkozę, a ja mam tu jego nerkę…

piątek, 19 marca 2010

Patriota

Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed tajwańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, potem wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie. Znowu nic... Zastanawiam się, dlaczego, do diabła, w Polsce nie ma pracy...

Tylko myśli...

Idzie facet ulicą. Z naprzeciwka – piękna dziewczyna. Mija go, a facet myśli:
- Ech, żeby moja żona miała takie nogi...
Za jakiś czas z bocznej ulicy wychodzi inna kobieta...
- Ech, żeby moja żona miała taki biust – marzy facet.
Przychodzi do domu, żona otwiera drzwi, a facet mówi:
- Wyobraź sobie kochanie całą drogę do domu tylko o Tobie myślałem!

Żyj sto lat!

Przychodzi emeryt do lekarza.
- Jest pan zdrów jak ryba, może pan żyć i sto lat!
- A z czego panie doktorze?

piątek, 5 marca 2010

Mleko

Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.

Kompromis

- Tatusiu, co to jest kompromis?
- Odpowiem Ci na przykładzie. Mama chciała, żeby jej kupić futro, a ja chciałem kupić samochód. Ostatecznie kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu.

Egzamin

Egzamin:
- Omów państwo Ostrogotów.
- Nie wiem…
- Dobrze, omów państwo Wizygotów.
- Też nie wiem.
- Pytanie ratunkowe?
- Jeśli można…
- Porównaj państwo Ostrogotów z państwem Wizygotów.

Sprostował

Idzie Małysz do kiosku i kupuje bilet:
- Dwa złote – mówi baba.
- Nie dwa złote, tylko dwa srebrne.

Śnieg

Niech komisja śledcza przesłucha śnieg. Podobno sypie.

wtorek, 9 lutego 2010

Szalona odwaga

W trakcie obchodu lekarz długo ogląda jednego z pacjentów.
- Panie doktorze, chcę usłyszeć od pana całą prawdę. Obiecuję, że zniosę ją mężnie, nieważne jaka by była. Niech mi pan powie wprost: czy ja mam już szykować się do powrotu do pracy?

Kadencja

Trener Francji pyta pana Boga:
- Panie Boże, za ile lat Francja zostanie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Za 6 lat.
- O nie! To nie za mojej kadencji – zasmucił się trener.
Na to trener piłkarskiej reprezentacji Polski pyta Boga:
- Panie Boże, a za ile lat Polska będzie mistrzem świata w piłce nożnej?
- Nie za mojej kadencji – odpowiada Bóg.

Inne cele

- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, kup!
- Synu! Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę!

Mój Boże!

Byłem na mszy... Kobieta w ławce obok zapaliła papierosa... Gdy to zobaczyłem piwo wypadło mi z ręki...

O szefie

Rozmawiają dwaj koledzy z pracy:
- Stefan, dlaczego szef jest na Ciebie taki zły od tygodnia?
- Tydzień temu była impreza zakładowa i szef wzniósł toast: „Niech żyją pracownicy!”. I ja zapytałem: „Tak? A z czego?”.

piątek, 29 stycznia 2010

W zoo

W zoo zwiedzający do dozorcy:
- Panie, kiedy będzie pan karmił małpy?
- A co, głodny pan?

Pocieszające

Co mówi kat, ustawiając skazańca pod stryczkiem?
- Głowa do góry!

Pomidor

Czym się różni zabawa w „pomidora” od zabawy w „Kaczyńskiego”?
- Zasady ogólnie są takie same, ale zamiast „pomidor!” mówisz „weto!” i robisz naburmuszoną minę.

Mróz

W Suwałkach siedzi chłop i narzeka:
- Ale mróz! Pewnie Ruskie znowu otwarły granice…

Dowód

Fotograf podejrzewa żonę o zdradę. Chce rozwodu, ale musi ją złapać na gorącym uczynku. Nie ma doświadczenia w tych sprawach więc postanawia zapytać kolegę po fachu o zdanie:
- Prosta sprawa. Wynajmujesz mieszkanie naprzeciw waszego mieszkania i mówisz jej, że jedziesz w plener. Rozstaw się tam z dobrym teleobiektywem i jak tylko facet przyjdzie narób im zdjęć.
Facet zrobił co mu kolega poradził.
Po tygodniu panowie spotkali się ponownie:
- No i co? Zrobiłeś zdjęcia?
- Zrobiłem.
- I co???
- Eeeee tam. Wszystkie wywaliłem. Ona wyszła dość dobrze, ale on na każdym był poruszony.

czwartek, 7 stycznia 2010

Motoryzacyjne

Chciałbym tylko poczuć większe ciśnienie od pasa w dół (o Nissanie GT-R).

Motoryzacyjne

(...) zwracanie na to uwagi jest jak wybieranie filmu porno pod względem fabuły (o drobnym dyskomforcie podczas jazdy).

Motoryzacyjne

(...) odgłos z tłumika jest sztuczny jak uśmiech rozwiązłej kobiety (o tym, że tłumik to zło).

Okulista

Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan w ogóle tu trafił?!

Szczerość

- Czemu się z nią pokłóciłeś?
- Poprosiła, żebym zgadł ile ma lat.
- No i?
- Zgadłem.