poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Dzięki teściowej

Rozmawia dwóch kolegów:
- Podobno przestałeś pić?
- Tak, dzięki teściowej. Pewnego razu zobaczyłem ją potrójnie.

Głos zza grobu

Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza, więc lekarz udaje się na jej grób. I słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?

Poważnie

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
- Żartuje pani!

niedziela, 30 sierpnia 2009

Lampa

U rabina stało mnóstwo petentów. Same rozwody. Do pokoju rabina wchodzi młoda brunetka, a temperament aż z niej bije.
- Rabinie muszę się rozwieść z moim mężem.
- Ależ córko Izraela, opamiętaj się - powiada rabin - przecież dopiero od dwóch tygodni jesteś mężatką.
- Tak, to prawda. Ale moje postanowienie jest niezłomne. Nie mogę żyć z człowiekiem, który nazywa się Lampa.
- Ależ córko Izraela, wiedziałaś przecież przed ślubem, że twój narzeczony nazywa się Izaak Lampa!
- Tak, mój rabinie, ale ja byłam pewna, że to lampa stojąca, a nie wisząca...

Ćmy

Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj dziesięć ćmów…
- Ciem – poprawia turysta.
- A kapciem.

Powódź - jasne strony

Hydraulik przybywa z kilkugodzinnym opóźnieniem na miejsce awarii.
- No i jak sobie radziliście? – pyta właściciela zalanego wodą domu.
- Nieźle. Czekając na pana nauczyliśmy dzieci pływać.

piątek, 28 sierpnia 2009

Koń w barze

Przychodzi koń do baru i mówi do barmana:
- Poproszę dwa piwa…
Barman podaje piwo, koń je wypija i wychodzi.
Po chwili do barmana podchodzi gość, który przyglądał się sytuacji z boku i pyta:
- Czy uważa pan, że to co zaszło przed chwilą było normalne?
- Zdecydowanie nie – odpowiada barman – zazwyczaj zamawia jedno piwo.

Intencja

Psycholog spotyka na klatce schodowej sąsiada. Ten mówi:
- Dzień dobry.
Psycholog myśli: „co on chciał przez to powiedzieć?”

Telefon nad ranem

O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię – odpowiada zaspanym głosem.
- A my się cholera jeszcze uczymy!!!

czwartek, 27 sierpnia 2009

List do parafian

Fragment listu pożegnalnego do wiernych, napisanego przez pastora Longa:
„Drodzy parafianie, nie mam do Was żalu o to, że spoglądaliście na zegarki podczas moich kazań. Czułem się jednak naprawdę dotknięty, gdy przystawialiście je sobie do uszu, żeby sprawdzić, czy na pewno jeszcze chodzą!”.

Fakt a wiara

Ksiądz tłumaczy wiernym, jaka jest różnica między faktem, a wiarą:
- To fakt, że siedzicie tutaj naprzeciwko mnie i faktem jest, że wygłaszam do was kazanie. Ale tylko wiara pozwala mi sądzić, że słuchacie tego, co do was mówię.

wtorek, 25 sierpnia 2009

Grzech

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, chciałem się wyspowiadać z grzechu antysemityzmu.
- Ach - powiedział ksiądz - Ale o co chodzi ?
- Bo widzi ksiądz, jak była wojna to ja przechowywałem Żyda w komórce pod obornikiem.
- Ech, ale to nie grzech to się chwali.
- Tak, tylko widzi ksiądz, ja go przechowywałem za pieniądze i wypuściłem go jak mu się pieniądze skończyły.
- Acha i co zabili go Niemcy?
- Nie, nawet nie.
- Więc co, Gestapo go dorwało?
- Nie, tylko widzi ksiądz wyszedł dwa dni temu...

Kury

Pyta kura koleżanki:
- Co robi twój mąż?
- A... coś grzebie przy samochodzie.

Owczarek

Biegnie owczarek niemiecki, a za nim pinczerek miniaturka. Wpadł w ślepą uliczkę, cały zziajany, a tam kundel stoi i pyta:
- Dlaczego tak uciekasz?
- Boję się go odpowiada owczarek?
- Dlaczego?
- Bo ma zimny nosek.

poniedziałek, 24 sierpnia 2009

Kawał

Kowalskiemu zrobiono głupi kawał. Zamieszczono jego nekrolog w gazecie. Chwycił za słuchawkę i zatelefonował do znajomego.
- Halo? Kazik? Czytałeś mój nekrolog w gazecie?!
- Taaak – odpowiada przerażony głos. - Janeeek? Ale skąd ty właściwie dzwonisz???

Wyższa duchowość

Spotyka się dwóch ateistów:
- Co tam u ciebie?
- Byłem ostatnio w kościele.
- I co? Jak tam było?
- Jedno wielki oszustwo! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę, a pije tylko jeden!

Smaczne udka

Do francuskiej restauracji wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim i przy pierwszym z brzega stoliku pyta z przekąsem:
- I co?! Smakowały?

Traf

Idzie zajączek lasem i kuleje na jedną nogę. Spotyka go drugi zajączek i pyta:
- Co się stało?
- Myśliwy.
- Postrzelił?
- Nie, nadepnął.

niedziela, 23 sierpnia 2009

Kwestia gustu

Dwaj przyjaciele siedzą w restauracji i piją wódkę. W pewnej chwili jeden mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się to, że codziennie wracając z pracy zastaję cię w sypialni z moją żoną.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się podoba to, innemu tamto…

Pasja

Młode żony między sobą:
- Poradź mi, jak mam zatrzymać swego Jurka przy sobie?
- Spróbuj dzielić z nim jego zainteresowania. Co go pasjonuje?
- Szczupłe blondynki…

Pasuje

Ojciec uświadamia syna:
- Tak, synu. Kobieta jest jak kołnierzyk. Dopiero kiedy masz ją na karku uświadamiasz sobie naprawdę co to za numer!

Chwilunia

Żona zwraca się do męża:
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.

Miłość

Przyjaciele między sobą:
- W całym moim życiu zakochałem się jeden jedyny raz. I nawet wtedy ta miłość okazała się nieszczęśliwa.
- Rzuciła cię?
- Nie, jest moją żoną.

piątek, 21 sierpnia 2009

Szczęściu trzeba pomagać

- Goldman, dlaczego ty w kartach masz zawsze takie szczęście, a na wyścigach przegrywasz?
- Koni przecież nie potasuję…

Dyplomata

Kiedy pewien Żyd wrócił z wesela do domu, zapytano go, jakie było jedzenie. Odpowiedział:
- Gdyby zupa była tak gorąca jak wino, a wino tak stare jak kurczak, a kurczak tak tłusty jak panna młoda, to byłoby to nadzwyczajne jedzenie.

Choroba nie wybiera

Rozmowa dwóch Żydów:
- Słyszałem, że twoja żona niebezpiecznie zachorowała?
- Niebezpiecznie – to przesada! Niebezpieczna jest ona jedynie wtedy, gdy cieszy się dobrym zdrowiem…

czwartek, 20 sierpnia 2009

Niewinny

- Na jakiej podstawie pani twierdzi, że obwiniony był pijany?
- Bo potrząsał latarnią, a potem szukał jabłek.

Zgodny chłop

Do pijaka podchodzą dwaj policjanci:
- Dokumenty proszę – mówi pierwszy.
- Nie mam.
- No to idziemy – mówi drugi.
- No to idźcie…

Oczywistość

Po czym poznać, że polityk kłamie?
Po tym, że porusza ustami.

W księgarni

Wchodzi Lepper do księgarni, a ekspedientka go pyta:
- Co? Pada?

wtorek, 18 sierpnia 2009

U szewca

Przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to:
- Ty mnie nie denerwuj!

Zajączek

Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
- Taki mały, a już pali.
A zajączek na to:
- Taka duża, a stanika nie nosi!

Co nowego

- Haim, dawnośmy się nie widzieli. Co nowego u ciebie?
- A nic takiego, tylko się ożeniłem.
- Ty, taki zaprzysiężony kawaler? Gdzie twoja znana mi stanowczość? Ale powiedz, jaka jest twoja żona?
- Uuuu... Mam żonę najwspanialszą na świecie. We wszystkim mi pomaga. W praniu, gotowaniu, sprzątaniu...
- Co ty mówisz. Przecież...
- Nie przerywaj ! Co do stanowczości, to absolutnie nic się nie zmieniło. Raz się pokłóciliśmy, to potem mnie na kolanach błagała. A ja twardy! Na kolanach błagała: "wyjdź spod łóżka, wyjdź spod łóżka". A ja twardy...

Zdał!

W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy raz po raz wznoszą toast:
- Za Edka, żeby zdał!
W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek.
- I co Edek zdałeś?
- Zdałem, tylko jednej mi nie przyjęli, bo miała obitą szyjkę.

Targuj się!!!

Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizkę, wyciąga trzy flaszki wódki, stawia na stole. Wyciąga indeks i mówi:
- Proszę TRZY pokwitować.
A profesor na to:
- DWIE biorę.

Miłość Cię uleczy...

Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają, nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę.
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Teraz to już nie, ale zaczęły mnie boleć usta!
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszka siedząca niedaleko ma ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?

Rezerwa

- Panie doktorze, podczas stosunku moje oczy świecą się na czerwono…
- A ile ma pan lat?
- 60.
- O, to jedzie pan już na rezerwie.

Pochód

Dlaczego w Wąchocku nie odbył się pochód pierwszomajowy?
Bo sołtys zachorował, a milicjant powiedział, że sam nie pójdzie.

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Rasiści

Murzyn i Portorykanin jadą samochodem. Kto siedzi za kierownicą?
- Policjant.

Allegro i życie

Rozmowa dwóch kumpli, zaawansowanych użytkowników Allegro:
- Cześć stary! Co tam nowego?
- A wiesz, ożeniłem się!
- Ooo, gratuluję, i jak tam żona?
- Wszystko OK, polecam!

Zbyt duże wymagania

Lekarz:
- Powinna pani sypiać na prawym boku.
Pacjentka:
To niemożliwe. Mój mąż mówi prze sen, a ja nie dosłyszę na lewe ucho!

Gimnastyka

Rzecz się dzieje w Warszawie. Pacjent do lekarza:
- Co mam robić, panie doktorze? Okropnie tyję!
- Musi pan uprawiać gimnastykę.
- Ależ ja codziennie chodzę pieszo do pracy.
- To niech pan spróbuje jeździć tramwajem.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Pożyczka od serca

- Mojsze, pożycz Ty mnie 20 złote.
- Ja się Ciebie nie pytam Icek na co Ty chcesz pożyczyć te 20 złote. Ja się Ciebie nie pytam Icek czemu ode mnie Ty chcesz pożyczyć te 20 złote. Ja się Ciebie Icek nie pytam nawet kiedy Ty mnie oddasz te 20 złote. Za to ja się Ciebie pytam Icek - na jaki procent?

Brak powietrza

Jadącą na rowerze blondynkę zatrzymuje policjant. Po sprawdzeniu stanu technicznego roweru mówi:
- Nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka na to:
- Tak, to prawda, ale tylko na dole.

Kłótliwi

- Dlaczego bracia Kaczyńscy nie lubią pokazywać się razem?
- Bo to by znaczyło, że pokłócili się ze wszystkimi.

sobota, 15 sierpnia 2009

Ploteczki

Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Ty to masz mądrego męża, on chyba wszystko wie.
- On wszystko wie? Kochana, on się nawet nie domyśla.

Wojsko...

Nowak na misji wojskowej:
- Imię?
- Jan.
- Nazwisko?
- Nowak.
- Urodzony?
- Tak.
- Co, tak?
- Tak, sir.

czwartek, 13 sierpnia 2009

Zając

Przychodzi zając do paru z podciągniętymi rękawami i mówi:
- Kto podbił oko mojemu bratu?
Na to wstaje niedźwiedź:
- Ja, a bo co?!
- Należało się draniowi!!!

Mądry student

- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak zadasz mu pytanie, to tak mądrze patrzy…

środa, 12 sierpnia 2009

Urzędy

W wielu urzędach jest bałagan, ale w Olsztynie to już normalnie burdel się zrobił.

Kara

- Co w Polsce grozi za pedofilię?
- Przeniesienie do innej parafii…

Asfalt

Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne.

Kiełbasa

- Panie, po waszej kiełbasie nie będzie mnie brzuch bolał?
- Nie zdąży….

Niepewność

- Panie doktorze, co mnie teraz czeka? Operacja? Amputacja?
- Nie mogę wam teraz powiedzieć, bo niespodziankę szlag trafi.

Pchła

Spotykają się dwie pchły:
- Gdzie spędziłaś wakacje?
- Na krecie.

Proces

- Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Oskarżony, chce pan coś dodać?
- Nie, wysoki sądzie – myślę, że mu to wystarczy!

wtorek, 11 sierpnia 2009

Wnuczek

Wnuczek przysłał babci paczkę z wojska. Babcia otworzyła pakunek. Patrzy – w środku granat, a obok list:
- „Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, to dostanę trzy dni urlopu”.

Porady od dentysty

Przychodzi pacjent do dentysty i mówi:
- Mam takie żółte zęby. Co mi pani doradzi?
- Brązowy krawat.

Nauczka

- Jak oduczyłaś swojego męża wracania nad ranem?
- Normalnie. Gdy słyszałam zgrzyt klucza w zamku, wołałam: „To ty, Jasiu?”
- A on?
- A on Heniek…

Narty

W sklepie narciarskim:
- Poproszę narty i buty narciarskie rozmiar 57.
- Jaki???
- 57.
- To po co panu jeszcze narty?

Kawiarnia

W kawiarni rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, że ja jeszcze nigdy nie zdradziłam męża?
- Czekaj… Ale Ty się chwalisz, czy uskarżasz?

Spotkanie

Ja i moja żona żyliśmy szczęśliwie przez ponad dwadzieścia lat, aż pewnego dnia spotkaliśmy się.

Morze

Pewne małżeństwo swoje łóżko wodne nazywa „Morzem Martwym”.

Pewnik

Małżeństwo jest głównym powodem rozwodów.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Ważne!

Żona do kochanka w łóżku:
- Pamiętaj, jak wejdzie mój mąż, to udajemy, że się nie znamy.

Przechwałki

Mąż się chwali żonie:
- Żebyś Ty wiedziała, ilu ja facetom rogi przyprawiłem, zanim żeśmy się poznali!
- No tak, ja tylko jednemu.

Dobra wiadomość

Ofiara wypadku budzi się po długiej i ciężkiej operacji:
- Co się stało? Gdzie ja jestem?
- Miał pan wypadek…
- To znaczy, że jestem w szpitalu?
- W dużej części tak…

Męska solidarność

Krawiec pyta klienta:
- Czy jest pan żonaty?
- Tak.
- W takim razie mogę panu zaproponować jedną tajną kieszeń w marynarce.

Na kąpielisku

Na kąpielisku ratownik zagaduje małego chłopca:
- A Ty czemu się nie kąpiesz?
- Bo pływać nie umiem, a sikać mi się nie chce.

No tak...

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator:
- Co to ma znaczyć? – pyta wściekły żonę.
- Nie Twój interes!

Żarłok zębaty

- Mamo, dlaczego mam takie wielkie zęby?
- Żebym Cię lepiej słyszała córeczko.
- Gdzie tu sens?
- A Ty myślisz, że nie słyszę, jak po nocy czekoladę podżerasz, żarłoku zębaty?!

Grypa

- Wiesz, chyba tę nową grypę złapałem…
- I dotykałeś mnie, ty świnio!

Modlitwy

Producenci lodów modlą się żeby lato było upalne, producenci kremów modlą się o to, aby lato było słoneczne, producenci parasoli modlą się o deszczowe lato, a producenci wódki się nie modlą – nie mają czasu, muszą produkować.

Zamiana

Obiad. Mąż odsuwa pełny talerz i rozgląda się za miską psa.
- Stefan! Chyba nie zamierzasz oddać psu obiadu?!
- Oddać nie, ale zamienić.

niedziela, 9 sierpnia 2009

Strzały

- Stój, bo strzelam!
- Stoję!
- Strzelam! – krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak.

Fundusze i kosmici

- Co mają wspólnego fundusze z Unii Europejskiej i kosmici?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.

Komisja poborowa

Komisja poborowa. Chłopak z trudem odczytuje z tablicy największą literę.
Lekarz decyduje:
- Zdolny do walki z czołgami.

sobota, 8 sierpnia 2009

Miss

W wyborach miss stwierdzenie „dać za wygraną” nabiera innego znaczenia…

Strata

- Dlaczego jesteś dzisiaj taki zły? – pyta jeden dresiarz drugiego.
- Bo nie mogłem uruchomić mercedesa.
- Przecież Ty nie masz mercedesa!
- No właśnie! A gdybym go uruchomił, tobym już miał!

piątek, 7 sierpnia 2009

Pieniądze drogą do serca kobiety

- Salcie, kiedy potrzebujesz pieniędzy jesteś dla mnie bardzo mila - mówi żydowski mąż do swojej połowicy.
- Ach, Mosze, ale przecież ja zawsze jestem dla Ciebie miła...
- No właśnie!!!

Wątpliwość

Starsza wiekiem Żydówka leci samolotem z Amsterdamu do Nowego Jorku. Obok niej siedzi mężczyzna.
- Bardzo przepraszam pana, czy jest Pan Żydem ?
- Nie , proszę pani, nie jestem Żydem.
Po dziesięciu minutach - znowu:
- Pan jest Żydem?
- Nie. Nie jestem.
Za chwile znów:
- Jednak jest pan Żydem ?
Zniecierpliwiony wreszcie odpowiada:
- Tak. Jestem Żydem!
A ona na to :
- A to dziwne, wcale Pan nie wygląda...

czwartek, 6 sierpnia 2009

Skuteczny środek

- Panie doktorze proszę o jakiś środek odchudzający!
- Już przepisuję.
- W tabletkach czy w płynie? – pyta pacjent.
- W workach, będziesz pan wagony rozładowywał.

Uważaj na sprowadzone!

Chłopak mówi do swojej blond dziewczyny:
- Sprowadzę sobie motor z Anglii. Jest prawie nowy, supercacka!
Na to ona:
- Ale uważaj, oni tam mają kierownicę z drugiej strony.

środa, 5 sierpnia 2009

Niedowiarek

W przepełnionym autobusie:
- Panie, ja nie jestem kobietą, jestem mnichem w habicie!
Po kilku minutach:
- I co? Przekonał się pan wreszcie?

Maluch

Drogą jedzie stary, zardzewiały maluch, nagle auto skręca na pobocze, uderza w drzewo i rozpada się na kawałki. Z auta gramoli się para. Mąż mówi z satysfakcją do żony:
- Widzisz, a ty chciałaś sobie volvo kupić…

Lepiej dmuchać na zimne...

Mąż pyta żonę:
- Zastanawiałaś się już na jakie studia poślemy Piotrusia?
- Na studia? Oszalałeś? Chcesz żeby bezrobotnym został?!

wtorek, 4 sierpnia 2009

Męska decyzja

- Dlaczego chce się pan rozwieść ze swoją żoną?
- Więc wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był nasz ślub, syn się nam urodził, ochrzciliśmy go, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło…
- No to wygląda na bardzo udane pożycie małżeńskie, skąd więc wniosek o rozwód?
- No bo, wysoki sądzie, ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył…

Butapren

- Dzień dobry. Poproszę butapren.
- Co, narkoman?
- Nie, but mi się rozerwał.
- I co, myślisz, że jak się kleju nawąchasz to się zrośnie?

Święte oburzenie

Siedzą dwaj menele na ławeczce i popijają z gwinta denaturat. Po połowie butelki jeden z nich wyjmuje z kieszeni pomidorka i trochę bełkotliwie pyta kolegę:
- Może zagryziemy?
Na to drugi z oburzeniem:
- No wiesz? Pewno sypane!

Dylemat

- Co jest gorsze od znalezienia robaka w ugryzionym właśnie jabłku?
- Znalezienie połowy robaka.

Pocieszenie

Pacjent budząc się z narkozy pyta lekarza:
- Doktorze, czy udał się ocalić moją nogę?
- Jasne. Stoi tu obok, w bańce z formaliną.

Pitstop

- Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?
- Tyle, żeby nie stanął na podium.

Umiejętność

- Dlaczego blondynki nie potrafią zrobić kostek lodu?
- Bo wciąż zapominają przepisu.

Wywiad

Dziennikarz pyta prezydenta USA:
- Czy ma pan jakieś dowody, że Irak posiada broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.

Oczywista oczywistość

Rozmawiają dwie blondynki:
- Chcesz jagodziankę?
- A z czym?
- Z truskawkami oczywiście.

Cała prawda

Wiecie jak biją zegary w akademiku?
Bim-ber, bim-ber…

Wspomnienia

Kiedyś był znanym pływakiem. Dziś leczy się na urologii, ale stare nawyki niełatwo wykorzenić. Nadal robi po 20 basenów rano i wieczorem...

niedziela, 2 sierpnia 2009

Wczasy za granicą

Polak, Rusek i Niemiec jechali na wczasy. Podchodzą do kontroli bagażu. Celnicy pytają Niemca:
- Po co panu siedem par majtek?
- Bo poniedziałek, wtorek, środa… Podchodzi Rusek. Celnicy znowu pytają:
- Po co panu czternaście par majtek?
- Bo na dwa tygodnie.
Podchodzi Polak.
- Po co panu dwanaście par majtek?
- Bo styczeń, luty, marzec…

Spóźniony pochód

Dlaczego w Wąchocku do dzisiaj chodzi pochód pierwszomajowy?
- Na rondo trafili.

Ulica

Dlaczego w Wąchocku samochody mają opony bez bieżnika?
- Bo ulica jest bieżnikowana.

Tak trzymać!

Dlaczego mieszkańcy Wąchocka leżą do góry dupą?
- Żeby pokazać gdzie mają resztę kraju.

Kino

Co leci w Wąchocku w kinie?
- Tynki ze ścian.

Zez

Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego, że jak płacze to jej łzy po plecach cieknął.

TV

Dlaczego już nikt w Wąchocku nie ogląda telewizji?
- Bo sołtys zaciągnął zasłony.

Dzień rzeźnika

Jak się obchodzi w Wąchocku dzień rzeźnika?
- Każdy dostaje po pół świniaka, a jak mu mało – to jeszcze po ryju.

Oczytani

Dlaczego w Wąchocku zamknięto bibliotekę?
- Bo ukradli obie książki.

Pierze

Dlaczego Wąchock tonie w pierzu?
- Bo przelatujące ptaki pękają ze śmiechu.

Globalizacja

Dlaczego mieszkańcy Wąchocka stawiają piece na środku domu?
- Bo też chcą mieć centralne ogrzewanie.

Autobus

Dlaczego w Wąchocku nie jeżdżą autobusy?
- Bo kierowca ustąpił miejsca starszej pani.

Kontakt a Wąchock

Dlaczego w Wąchocku wsadzają trawę do kontaktu?
- Żeby mieć kontakt z naturą.

sobota, 1 sierpnia 2009

Dobry sługa

Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmujący obowiązki otrzymał bardzo dokładne instrukcje:
- Kiedy wołam „kąpiel”, potrzebna mi woda, mydło, płaszcz kąpielowy, ręcznik, szlafrok, bielizna, ubranie i herbata. Kiedy wołam „śniadanie”, mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło proszę przesunąć do kominka.
Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego dnia jego pan źle się poczuł i woła na całe gardło:
- Lekarza!!!
Lokaj myśli, po pewnym czasie wraca do swojego pana i dumny oświadcza:
- Myślę, że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czekają już: wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera już ziemię pod trumnę!

Fryzjer

Siedzącemu na fotelu fryzjerskim mężczyźnie fryzjer opowiada historię z dreszczykiem.
- Dlaczego mi pan to opowiada? – dziwi się klient.
- To proste. Kiedy włosy stają dęba łatwiej mi strzyc.

Szok

W konfesjonale ksiądz słyszy szokujące wyznanie:
- Wczoraj wieczorem u mnie w domu w czasie nieobecności mojej zony kochałem się namiętnie z 18 latka... I to wiele razy!
- Oj to straszny grzech...
- Jaki znowu grzech? Było mi bardzo przyjemnie!
- Jak śmiesz tak mówić o cudzołóstwie? To słowa niegodne chrześcijanina!
- Ale ja jestem Żydem.
- To po co tutaj przyszedłeś i mi o tym opowiadasz?
- Mam 71 lat. Wszystkim o tym opowiadam.

Pogrzeb

Spotykają się dwaj starsi Żydzi:
- Mosze Nissenbaum umarł. Idziesz na pogrzeb?
- Czemu mam iść? On na mój przyjdzie?!

Dlaczego nie ja?!

Do gospodarza cmentarza przychodzi dozorca z żądaniem podwyżki.
- A to niby dlaczego? – pyta szef.
- A bo kierowniku, jak idę przez cmentarz to ciągle czytam: tu spoczywa… tu śpi… tu leży… A tylko ja tam zasuwam!

Masochista!

Małe miasteczko w Alabamie. Na środku chodnika leży Murzyn z pięcioma kulami w głowie i dziesięcioma w brzuchu i klatce piersiowej. Przychodzi szeryf, pochyla się nad trupem i mamrocze:
- Cholera, dwadzieścia lat szeryfowania, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.

Ciężki przypadek

Dyrektor szpitala psychiatrycznego informuje inspektorów z ministerstwa:
- Na parterze umieściłem lekko chorych, na pierwszym piętrze nieco cięższe przypadki, na drugim obłąkanych, na trzecim psychopatów, a na czwartym piętrze, drodzy panowie, jest mój gabinet…

Jeleń też człowiek

Zima. Rozmowa dwóch jeleni, stojących przy paśniku i żujących siano:
- Chciałbym, żeby już była wiosna…
- Mróz Ci doskwiera?
- Nie, po prostu znudziło mi się stołówkowe jedzenie.

Delegacja

Mąż wraca z delegacji. Wpada do domu, zagląda pod łóżko, do szafy, na balkon – nic! Nie ma nikogo! Podchodzi do żony, głaszcze ją czule po włosach i mówi:
- Starzejesz się kochanie…

Wysokie kwalifikacje

Jaka jest różnica między szefem banku centralnego a murarzem?
- Żeby być murarzem, trzeba mieć kwalifikacje.

Zlot

Po czym poznasz, że jesteś na zlocie Rodziny Radia Maryja?
- W ciągu dwóch dni spotykasz 10 tys. kobiet i żadna nie jest w Twoim typie.

Chwytliwe hasło

Nowe hasło wyborcze Samoobrony: WSTĄP DO NAS – WCIĄGNIEMY CIĘ NA CZŁONKA.

Problem

Mówi jeden staruszek do drugiego:
- Politycy doprowadzili już do tego, że kiedy czytam, że PREZYDENT BYŁ NA PREMIERZE to nie wiem, czy to relacja z wydarzenia kulturowego, czy kolejny skandal seksualny….